W sobotę 3 marca 2018 roku miała miejsce premiera nowego SUVa BMW X2. Jazda testowa już za nami, a więc śmiało możemy się wypowiedzieć na temat zupełnie nowego stylu BMW.
Mieliśmy okazję jeździć modelem BMW X2 z 2 litrowym silnikiem benzynowym z automatyczną skrzynią biegów. Szczerze mówiąc mimo już sporej jak na te gabaryty ilości koni pod maską (192 KM) to przyspieszenie i dynamika w naszej opinii pozostawia wiele do życzenia. Napęd skierowany na przednią oś daje poczucie bezpieczeństwa i podczas możliwie dynamicznej jazdy po mieście w połączeniu z charakterystycznym dla tej marki, sztywnym zawieszeniem pozwala by czuć się stabilnie i komfortowo wykonując wszelkie manewry.
Jeżeli chodzi o aspekty stylistyczne to odnoszę wrażenie, że BMW „przedobrzyło” poczynając od emblematu BMW na słupku C, (przecież po jednym na koło, maskę, klapę i kierownicę to mało), a kończąc na wnętrzu, do którego zajrzymy za chwilę. Bardzo pozytywnie odbieram nowy wygląd atrapy chłodnicy, którego nerki są po raz pierwszy szersze u dołu niż u góry. Kiedy patrzymy na auto z większej odległości łatwo dostrzec jego zadziorny charakter i wyższe zawieszenie, dzięki czemu BMW uzyskało „efekt SUV”, właśnie tak to nazwę, bo ze zaznajomionymi nam SUVami nie wiele ma wspólnego, zatem zdecydowanie zasługuje na miano KOMPAKTOWEGO, MIEJSKIEGO SUVa.
Tym akcentem przejdę do wnętrza auta, które na pierwszy rzut oka robi piorunujące wrażenie. Co prawda deska rozdzielcza, zarówno jak płyta podłogowa została w większej części zapożyczona od starszego kolegi BMW X1, ale… nie o tym mowa. Moim zdaniem BMW w tym przypadku postawiło na niepowtarzalny DESIGN, niż na komfort jazdy. Wsiadając do SUVa, nie ważne, że miejski i kompaktowy, liczyłem przede wszystkim na wygodę, która dotychczas kojarzyła mi się z podróżowaniem autami tego typu. Niestety, zawiodłem się. Bardzo mało przestrzeni wewnątrz auta, fotele kierowcy i pasażera wąskie oraz w użytkowaniu przypominające zawieszenie tego samochodu – sztywne. Trzeba jednak przyznać, że ładne i nowoczesne. Przeszycia w kolorze nadwozia robią dobre wrażenie, natomiast nie jest to niespotykane dotąd rozwiązanie.
BMW X2 po raz pierwszy prezentuje nam pakiet stylistyczny „M sport X”, o którym nie będę się rozwodził, bo na własne oczy nie widziałem, jednakże myślę, że warto o nim wspomnieć. Ma on na celu podkreślać „sportowy” charakter BMW X2 poprzez liczne sportowe akcenty oraz wstawki kolorystyczne.
BMW X2 jest dostępne w trzech wersjach silnikowych: sDrive20i, xDrive20d oraz xDrive25d. My jeździliśmy wersją podstawową sDrive20i, której cena zaczyna się od 164 100 zł. Zachęcam do zapoznania się z tym modelem „bliżej”, gdyż inteligentny system oraz nowoczesne rozwiązania to jest coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy.