Duży może więcej… duży pojazd – rzecz jasna. Segment samochodów użytkowo-sportowych, czyli SUV to prawdziwy szał, również w Polsce. Coraz większa rzesza kierowców wybiera auta z napędem na cztery koła i dużym prześwitem – zapewne znikoma ilość z nich kiedykolwiek zjedzie z utwardzonej drogi. Skąd zatem tak duże zainteresowanie? SUV’y przyciągają swoją wielkością i poczuciem bezpieczeństwa. BMW X5 to „największa z bawarskich wielkości”.
BMW stworzyło pod koniec lat 90 swoje pierwsze, sportowo-użytkowe auto z prawdziwego zdarzenia. SUV zaprojektowany został jako konkurent dla Mercedesa klasy M i od razu wywołał ogromną burzę na rynku motoryzacyjnym. F15 to już trzecia generacja modelu X5, a my mieliśmy okazję testować tego olbrzyma w jednym z zimowych weekendów.
Wersja silnikowa to ulepszony niedawno xDrive25d, którego moc podniesiono do 231 koni mechanicznych i 500 Nm momentu obrotowego.
Silnik: R4 2.0 l Diesel 231 KM | 500 Nm
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa
Osiągi: 0-100 – 8,2 sek | Vmax – 220 km/h
Napęd: xDrive
Bagażnik: 650 l/1870 l
Waga: 2115 kg
Cena: od 253 500 zł
Wizualna rewolucja?
Model trzeciej generacji wygląda raczej jak ewolucja bezpośredniego poprzednika, E70 – nie jest wielkim zaskoczeniem, wykorzystuje nawet tę samą platformę. Odświeżenie flagowca zdecydowanie zdradzają nowe reflektory o stylistyce łączącej większość nowych generacji BMW. Testowany model wyposażony jest w pakiet „M”, pojawiają się więc elementy, które dodatkowo podkreślają sportowy charakter nowego nadwozia. Według nas to opcja obowiązkowa – w tak masywnym aucie świetnie sprawdzą się ostrzejsze krawędzie i akcenty, bryła przestaje być „napompowana” i pozbawiona charakteru.
Na pokładzie
X5 jest wygodne i przestronne, mimo że oferuje miejsca nawet dla siedmiu osób (w wybranych modelach). Jeśli jesteś zwolennikiem klasy premium, luksusowych wnętrz i praktyczności, nowe BMW Cię nie zawiedzie; wydaje się po prostu nie być już wyznacznikiem standardów w swojej klasie. Konkurencja nie śpi.
Niezależnie od wersji, mamy do dyspozycji przełącznik o nazwie Drive Performance Control. Oferuje on cztery tryby jazdy – w zależności od tego który wybierzemy, komputer automatycznie ustawi nam reakcję przepustnicy, układu kierowniczego i zmiany biegów. Pojawił się modny w ostatnim czasie „wystający” wyświetlacz multimedialny, jednym takie rozwiązanie przypadnie do gustu, innym zaś może wydawać się nieco zbyt krzykliwe. Widzimy też dużo podobieństw do poprzedniej generacji, które zostały unowocześnione i przeprojektowane tak, by wpasować się w obecnie panujący styl.
Na wakacje i do sklepu
Olbrzymi, 650-litrowy bagażnik ujrzymy po otwarciu dość wąskiej pokrywy. Dolna część pokrywy jest otwierana osobno i może służyć zarówno w celu łatwiejszego zapakowania większych przedmiotów i jak zamknięta zapobiega przypadkowemu wypadnięciu przewożonych rzeczy podczas otwierania bagażnika. Podłoga jest dość wysoko osadzona, co nie stanowi żadnego wyjątku wśród aut tego segmentu. Wewnątrz mamy do dyspozycji sporą ilość schowków, zaczepów bezpieczeństwa, a rozłożenie tylnej kanapy powiększy przestrzeń bagażową aż do 1870 litrów.
Naszym okiem
Najnowsza generacja X5-tki to udana kontynuacja flagowej linii SUV od niemieckiego producenta. Auto zyskało świeży design, prezentuje się mniej ospale i ociężale, wielkim pozytywem jest przeprojektowane wnętrze – zyskaliśmy więcej przestrzeni i nowych rozwiązań poprawiających komfort podróży.
Podstawowa jednostka diesla, pomimo poprawienia osiągów nie zachęca raczej do sportowej jazdy. Samochód sprawnie przyśpiesza, a silnik wykazuje nienaganną elastyczność, jednak należy pamiętać, że nasze BMW waży ponad dwie tony. Jeśli planujemy czasem poszaleć, warto pomyśleć nad wybraniem wersji 30d, 40d lub 35i – oferują większą moc i przyśpieszenie poniżej 7 sekund do pierwszej setki. W przeciwnym wypadku będzie bardzo zadowoleni z jednostki 25d, która dostępna jest zarówno w wersji z napędem xDrive oraz tylko na tylną oś.
BMW X5 F15 nie ustępuje w walce o serca klientów z konkurentami takimi jak Audi Q7, Volvo XC90, Mercedesem M, czy Lexusem RX. My polubiliśmy nową X5. A wy co sądzicie?