Obsługa gwarancyjna należy do bardzo ważnych czynników. Większość klientów nie zdaje sobie sprawy, że gwarancja w dobie tak zaawansowanej technologii jest wybawieniem z wielu problemów. Czy właśnie tak jest w przypadku karty gwarancyjnej telefonów Asus?
Oprócz standardowej obsługi „gwarancyjno-prawnej” zwanej rękojmią zawsze warto przyjrzeć się gwarancji samego producenta. Nie jest ona obowiązkowa, a to, co znajduje się w samych warunkach, nie zawsze może być dla nas korzystne. W dzisiejszym wpisie postanowiłem zwrócić uwagę czytelników na warunki gwarancyjne telefonów Asus, które według mnie są naprawdę trudne w zrozumieniu. Sprawdźcie, dlaczego tak uważam.
Karta gwarancja telefonów Asus
Już na pierwszej stronie niedużej książeczki, rozpoczynającej zapisy gwarancyjne znajdziemy krótki formularz przeznaczony dla wszystkich sprzedawców. Każda karta gwarancyjna musi zostać wypełniona, aby urządzenie zostało nam dopuszczone do obsługi gwarancyjnej, nie inaczej jest w firmie Asus, która wymaga tego już na samym początku. Kolejnym i pierwszym zapisem gwarancji tajwańskiego producenta jest informacja, że gwarant nie narusza, ani nie wyklucza lub nie ogranicza gwarancji ustawowej, w tym przypadku mowa oczywiście o rękojmi. Muszę przyznać, że to dość dziwne, że taką informację znajdziemy już na początku karty gwarancyjnej telefonów Asus. Dotychczas większość dokumentów gwarancyjnych takie zapisy posiada na ostatniej stronie, w przypadku Tajwańczyków jest zupełnie inaczej.
Okres gwarancji dla telefonów Asus wynosi 24 miesiące. Informacji tej nie znajdziecie bezpośrednio w zapisach, a jedynie na naklejce z numerem imei oraz numerem seryjnym. Widnieje tam wyraźnie cyfra 24 M, dająca nam 2-letni okres ochrony marki Asus. Czytając kolejne zapisy, możemy być nieco przerażeni, serwis gwaranta nie zapewnia nam żadnej ochrony na dołączone akcesoria w zestawie. Jest to być może przerażająca informacja, ale niestety prawdziwa. W takim przypadku znając zapisy producenta, korzystniejszym rozwiązaniem dla nas będzie reklamacja z tytułu rękojmi.
Czy obsługa gwarancyjna telefonów Asus może trwać ponad miesiąc?
Jeśli myślicie, że to żart to muszę Was zaskoczyć. Producent wyraźnie wskazuje, ile czasu może trzymać swoje urządzenie w serwisie. W tym przypadku nie możemy powołać się nawet na przepisy, ponieważ prawo wyraźnie określa, że podmiot wykonawczy ma 14 dni na zakończenie obsługi, pod warunkiem, że karta gwarancyjna nie stanowi inaczej. W przypadku karty gwarancyjnej tajwańskiego koncernu czas obsługi może trwać maksymalnie do 45 dni, co według mnie jest oczywiście dużym minusem tej firmy. W ten sposób producent zabezpiecza sobie również czas dostarczenia części.
Już na początku karta zaczyna zniechęcać do zakupu, jednak nie ma się co dziwić. Warunki gwarancyjne to dobrowolne oświadczenie, które producent może sformułować, jak chce, oczywiście nie naruszając prawa polskiego określonego w k.c. Termin 45 dni nie narusza ustawy, ale z pewnością odpycha nie jednego klienta, który według mnie dowie się o tym dopiero w chwili oddania sprzętu do naprawy drogą door to door lub bezpośrednio przez sprzedawcę.
Wyłączenia z gwarancji nie powinni nikogo dziwić
Asus wyraźnie podkreśla, kiedy nie będziemy mogli skorzystać z warunków karty gwarancyjnej telefonów Asus. Większość punktów nie różni się niczym specjalnym od konkurencji, mowa oczywiście o uszkodzeniach mechanicznych, zalaniach, uszkodzeniach elektrycznych, ingerencji w urządzenia (np. naprawy w serwisach pogwarancyjnych), zerwania plomb. W tych kwestiach większość producentów stara się spisać punkty w taki sposób, aby większość niespodziewanych „wypadków” została po prostu odrzucona. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ to naturalne działanie.
Niepokojącym według mojej osoby jest punkt – zestarzenie. Gwarant wyraźnie wskazuje, że jeśli produkt będzie starszym urządzeniem, może nie zostać dopuszczony bezpośrednio do obsługi gwarancyjnej. W takich przypadkach należy również ustrzec zakupu urządzenia np. 4 lata po premierze. Często wielu sprzedawców posiada tzw. leżaki magazynowe, które mogą zostać wystawione na sprzedaż po znacznie niższej cenie, kusząc tym samym potencjalnych klientów. W takim przypadku znowu będziemy zmuszeni korzystać bezpośrednio z gwarancji prawnej, czyli rękojmi.
Asus nie wymieni wyświetlacza z martwymi pikselami
Producent po „łebkach” wyjaśnia w swojej karcie gwarancyjnej, że nie zapewnia gwarancji na uszkodzone fabrycznie wyświetlacze. Mówimy tutaj oczywiście o martwych pikselach, które nie będą wymieniane w serwisie. Czy możemy tego zabronić producentowi? Prawdę mówiąc, nie ponieważ martwe piksele nie wpływają na jakość ekranu, a podczas użytkowania naszego urządzenia mogą się zarówno pojawić, jak i zniknąć.
Porzucenie własności oraz przypadki nieobjęte gwarancją
Czytając dalej kartę gwarancyjną telefonów Asus, możemy być nieco przerażeni. Producent na każdym kroku raczej „straszy” niż oferuje. W sytuacji, kiedy w naszym urządzeniu zakończy się gwarancja lub w urządzeniu zostanie stwierdzone nadużycie, producent może naliczyć nam odpowiednią opłatę. Prawdę mówiąc, gwarancja nie definiuje dokładnie jaką, ale możemy się domyślać, że chodzi o koszty transportu wraz ze sprawdzeniem sprzętu. Według mnie nie jest to do końca uczciwe, ponieważ nie znamy dokładnej opinii serwisu, mając urządzenie bezpośrednio w domu. Możemy się obawiać, że przy pewnego rodzaju uszkodzeniach (np. samoistnym pęknięciu) wysyłka urządzenia będzie wiązać się tylko i wyłącznie z kosztem. Niestety, ale sam producent nie rozjaśnia dokładnie swoich zapisów, a wszystkie wyjaśnienia zawarte w karcie możemy wyjaśniać przed oddaniem sprzętu na reklamację gwarancyjną lub w trakcie trwania obsługi.
Kolejnym punktem, który może przerażać jest naliczenie kosztów za porzucenie sprzętu. Taka sytuacja może nastąpić zarówno po naprawie sprzętu, jak i po odmowie naprawy. Czas, jaki producent przeznacza nam na odbiór to 90 dni. W tym przypadku możemy się domyślać, że mowa również o wcześniej nieodebranej przesyłce, która po prostu wróci do centrum serwisowego.
Podsumowując – karta gwarancyjna telefonów Asus bardziej przeraża, niż zachęca
Z mojego punktu widzenia nie kupiłbym urządzenia firmy Asus. Patrząc na tak surową kartę gwarancyjną telefonów Asus zdecydowanie wolę omijać tego producenta. Dodatkowym argumentem będzie brak pozytywnych propozycji dla klientów. Producent nie określił w karcie, kiedy klient może oczekiwać wymiany, nie znajdziemy tak nawet podstawowej gwarancji na akcesoria dołączone do zestawu. Oprócz tego 45-dniowe oczekiwanie na decyzje gwaranta może mocno zdenerwować w szczególności, kiedy nie będziemy mieli urządzenia zastępczego z podobnej klasy. Nie wielu klientów jest chętnych, kiedy w ogóle musi rozstać się ze swoim urządzeniem, a co dopiero mowa o 45-dniowym oczekiwaniu na zakończenie naprawy sprzętu.