Marka Peloton zanotowała ostatnio dość duży spadek sprzedaży sprzętu do ćwiczeń. Jednak, aby temu zaradzić, postanowiła odświeżyć swoje portfolio poprzez wprowadzenie nowego gadżetu dla osób trenujących. Jest to Peloton Heart Rate Band, czyli opaska do pomiaru tętna na rękę.
Często dużo dyskutuje się o tym, jak nadgarstkowe czujniki tętna mogą przekłamywać pomiary w trakcie treningów. Szczególnie tych interwałowych. Z drugiej strony jednak nie wszystkim odpowiada kupowanie czujnika na klatkę piersiową, który, choć dokładniej zbiera pomiary, może przeszkadzać podczas ćwiczeń na przykład u osób otyłych. Jest jednak na to jeszcze jedno rozwiązanie.
Czujnik tętna ukryty w opasce na przedramię
I tu z rozwiązaniem problemów przychodzą nam czujniki tętna, które można założyć na przedramię. Przede wszystkim zapewniają one większą dokładność, szczególnie podczas treningów, gdzie często zmienia się pozycja nadgarstka, czy w przypadku interwałów. Taka opaska nie powoduje też dyskomfortu podczas biegania. Opaska Peloton Heart Rate Band ma wbudowane czujniki optyczne, które mają wykrywać tętno. Jest też wyposażona w pięć diod LED, które pokasują strefę tętna, w której aktualnie się znajdujemy.
Czujnik tętna od marki Peleton można kupić na ich oficjalnej stronie internetowej w cenie 90 dolarów. Jest on kompatybilny z urządzeniami na iOS i Androidzie. Opaska dostępna jest w dwóch rozmiarach: małym dla osób o obwodzie od 19 do 27 i dużym dla osób o obwodzie 27-34 cm. Produkt na razie można kupić jedynie w czarnym kolorze.