Firma Philips złożyła skargę do Amerykańskiej Komisji Handlu Międzynarodowego, ponieważ twierdzi, że marki Fitbit i Garmin naruszyły ich patenty oraz własność intelektualną. Philips domaga się taryf lub zakazu importu urządzeń.
Philips domniema, że obie marki znane z produkcji świetnych urządzeń sportowych naruszają opatentowane technologie takie jak śledzenie aktywności, czy wykrywanie ruchu. Wszystko wskazuje na to, że trwające od trzech lat negocjacje nie przyniosły oczekiwanego przez Philipsa rezultatu.
Wygląda na to, że Philips stara się zarobić na swoim błędzie
Marka Fitbit zdecydowanie broni się przed stawianymi zarzutami, które zostały wymienione w skardze. Twierdzi też, że te nieuzasadnione roszczenia wynikają z tego, że marka Philips nie potrafiła sobie poradzić na rynku urządzeń smart. W końcu inteligentne urządzenia, które pomagają kontrolować kondycję i zapisują dane z treningów, w ostatnich latach bardzo zyskały na popularności. Wiele osób uprawiających sporty sięga po inteligentne sportowe urządzenia. Philips zdecydowanie zbyt późno podjął decyzję o wprowadzeniu swojego smartwatcha na rynek, przez co produkt nie zyskał takiej popularności jak dobrze znani następcy pozwanych firm.
Amerykańska Komisja Handlu Międzynarodowego ma wszcząć dochodzenie i w możliwie najkrótszym czasie podjąć decyzję w tej sprawie. Urządzenia wyprodukowane przez marki Fitbit oraz Garmin zostaną poddane dokładnym badaniom. Komisja zdecydowała też, że przyjrzy się produktom innych firm takich jak: IngramMicro, Maintek Computer oraz Inventec Appliances.
Stojąc przed wyborem sportowego urządzenia, z pewnością mało kto zdecydowałby się na zakup urządzenia Philipsa. Jako wielka fanka marki Garmin mam wielką nadzieję, że sprawa zostanie umorzona. Jestem bardzo ciekawa, jak skończy się całe dochodzenie. Jak tylko pojawi się więcej informacji w tym temacie, przygotuję kontynuacje tego wpisu.