Wiele osób traktuje prostownicę jedynie jako narzędzie do wygładzania fryzury. W odpowiednich rękach i przy odrobinie wprawy może to być również świetny sprzymierzeniec przy kręceniu włosów. Na pierwszy rzut oka wydaje się to sprzeczne z nazwą urządzenia, ale nowoczesne prostownice projektowane są tak, by poradzić sobie nie tylko z wyprostowaniem, lecz także z modelowaniem. Część z nich ma zaokrąglone brzegi płytek, które pomagają w formowaniu sprężystych fal.
Zresztą – popatrz na modowe magazyny albo obejrzyj popularne filmiki w sieci: coraz więcej stylistek i stylistów chwali się lokami właśnie zrobionymi prostownicą. Zastanów się przez moment, ile czasu i pieniędzy można oszczędzić, rezygnując z dodatkowej lokówki. Brzmi kusząco, prawda?
Sekret wielofunkcyjnej prostownicy
Współczesne prostownice coraz częściej mają zaokrąglone płytki, które umożliwiają płynne przesuwanie pasma włosów z odpowiednim skrętem. Kiedyś była to rzadkość, a prostownica przypominała bardziej płaską prasę do kanapek. Dziś projektanci sprzętu do stylizacji włosów wiedzą, że my, użytkownicy, mamy nie tylko ograniczony budżet, ale również ograniczone miejsce w łazience. Zamiast pięciu osobnych narzędzi wolimy jedno, za to wszechstronne.
Na rynku możesz spotkać prostownice z różnymi powłokami (ceramicznymi, turmalinowymi, tytanowymi). Każda z nich ma swoje plusy i minusy – jedne bardziej chronią włosy przed przegrzaniem, inne dbają o równomierne rozprowadzanie ciepła. Do kręcenia loków ważne jest jednak coś jeszcze: odpowiednio wyprofilowane brzegi, które sprawią, że pasmo włosów będzie swobodnie zsuwać się podczas skręcania, a nie zaciągać czy wyrywać.
Dodatkowo przy kręceniu przyda się regulacja temperatury. Delikatne włosy mogą potrzebować niższej temperatury, żeby nie zostały przesuszone, a te grubsze i trudniejsze w stylizacji lubią mocniejsze grzanie.
Jak zakręcić loki prostownicą?
Może to wydać się nieco abstrakcyjne, zwłaszcza jeśli do tej pory używałeś prostownicy tylko do… prostowania. Jednak technika jest dość prosta i można ją wypracować w kilku krokach:
- Przygotowanie włosów: Dokładnie umyj i wysusz włosy. Pamiętaj o zastosowaniu produktu termoochronnego, który zabezpieczy pasma przed zbyt wysoką temperaturą.
- Podziel włosy na sekcje: Im cieńsze pasma, tym bardziej sprężyste i dłużej utrzymujące się loki. Na początek podziel włosy na 3–4 główne części (np. tył głowy, boki, przód).
- Zakręcanie: Złap pasmo włosów prostownicą mniej więcej na wysokości, gdzie ma się zacząć lok. Obróć urządzenie o 180 stopni i przesuwaj je powoli w dół, tak aby włosy owijały się wokół płytek.
- Zabezpiecz skręty: Po uwolnieniu pasma pozwól lokowi ostygnąć w spiralnym kształcie, zanim zaczniesz go rozczesywać lub formować palcami.
- Stylizacja: Po zakończeniu całego procesu możesz spryskać włosy lekkim lakierem lub dodać odrobinę olejku na końcówki, żeby nadać fryzurze blasku.
Na początku pewnie nie wszystkie pasma wyjdą równe. To normalne. Praktyka czyni mistrza, a każda kolejna próba pozwoli Ci lepiej zrozumieć, w jaki sposób musisz obrócić prostownicę i jak szybko przesuwać ją w dół pasma. Bywa, że wystarczy lekkie odchylenie nadgarstka, by zamiast miękkich fal wyszedł drobny, poskręcany loczek. I odwrotnie – zbyt wolne ruchy często prowadzą do mocno skręconych spiral. Wszystko zależy od Twojego gustu i wymaganego efektu.
Czy to bezpieczne dla włosów?
Stosowanie wysokiej temperatury zawsze wiąże się z ryzykiem przesuszenia czy mechanicznego uszkodzenia włosów. Ale jeśli pamiętasz o termoochronie i odpowiedniej pielęgnacji na co dzień (odżywka, maska regenerująca, olejowanie), to nie ma większych powodów do obaw. Zbyt częste traktowanie włosów gorącą prostownicą może jednak doprowadzić do ich łamliwości, dlatego zaleca się, by ograniczyć stylizację na gorąco do kilku razy w miesiącu.
Według opinii wielu fryzjerów częsty kontakt z temperaturą powyżej 200 stopni Celsjusza może osłabiać pasma i przesuszać końcówki. Warto więc sprawdzać, jaka temperatura jest faktycznie potrzebna, a nie odpalać urządzenie od razu na najwyższą moc.
Alternatywne sposoby na kręcone włosy
Oczywiście prostownica nie jest jedynym sposobem na loki. Co jednak, jeśli zależy Ci na bardziej łagodnych metodach albo szukasz sposobu na uzyskanie fal bez użycia ciepła?
- Lokówka stożkowa – bardziej specjalistyczne narzędzie, zaprojektowane tylko do kręcenia. Daje zwykle mocniejszy skręt i jest łatwiejsza w obsłudze niż prostownica, bo pasma owija się wokół grzałki w naturalny sposób.
- Termoloki – jeśli masz odrobinę więcej czasu rano, możesz użyć wałków nagrzewanych w specjalnym urządzeniu. Po nakręceniu włosów czekasz kilkanaście minut, w trakcie których możesz pomalować paznokcie albo sprawdzić wiadomości na telefonie.
- Opaska i zaplatanie – kilka popularnych fryzurek, jak np. warkocze czy upięcia na noc z użyciem opaski, potrafi stworzyć na głowie urocze fale bez w ogóle używania ciepła.
- Suszarka z dyfuzorem – dobra opcja zwłaszcza dla naturalnie falowanych włosów. Odpowiednie ugniatanie pasm i suszenie dyfuzorem może wywołać ładniejszy skręt.
Najczęstsze pułapki i błędy
Zdarza się, że w ferworze stylizacyjnych eksperymentów coś nie pójdzie tak, jak byśmy tego oczekiwali. Na co warto uważać?
- Zbyt grube pasma: Chcemy szybciej skończyć, więc bierzemy wielkie pasmo włosów za jednym razem. Efekt? Loki rozprostowują się już po godzinie albo w ogóle ich nie ma.
- Brak termoochrony: Ochronne spraye czy sera to nie jest zbędny wymysł. Dzięki nim włosy nie przegrzewają się tak łatwo i pozostają miękkie.
- Nieodpowiednia temperatura: Ustawianie maksimum „na wszelki wypadek” to zły pomysł. Szczególnie jeśli masz delikatne włosy.
- Zbytnie pospiechy: Jeżeli szybko przeciągasz prostownicę, lok może nie zdążyć się uformować. Z kolei jeśli przytrzymujesz ją na jednym miejscu za długo, możesz doprowadzić do przypalenia włosów.
Warto spróbować?
Prostownica bardzo często jest podstawowym narzędziem ujarzmiania włosów. Czy warto zatem wykorzystywać ją także do kręcenia loków? Zdecydowanie tak, jeśli chcesz mieć jedno urządzenie do wszystkiego. Oczywiście, specjalistyczna lokówka może okazać się bardziej precyzyjna, szczególnie gdy marzysz o perfekcyjnych sprężynkach. Prostownica da Ci za to sporo swobody i różnorodności. Możesz nią stworzyć delikatne fale, hollywoodzkie loki, a nawet fantazyjne kształty, jeśli tylko masz ochotę na eksperymenty. W dodatku, posiadając już prostownicę w szufladzie, nie musisz inwestować w kolejny sprzęt!