W Ministerstwie Zdrowia trwają pracę nad wprowadzeniem w życie kilku ważnych zmian, które mają wpłynąć na ilość spożywanych napojów oraz suplementów diety. Pierwszym pomysłem jest ustanowienie tak zwanego podatku od cukru na napoje słodzone. Drugi to opłata od reklam suplementów. Zgodnie z zapowiedzią zmiany wejdą w życie od kwietnia i mają przynieść około 3 mld złotych, które trafią do NFZ.
Dodatkowo w ramach poszukiwania dodatkowych pieniędzy do budżetu, Ministerstwo Zdrowia planuje również wprowadzenie podatku od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach do 300 ml, czyli tak zwanych małpek. Zgodnie z argumentami Ministerstwa Zdrowia opodatkowanie napojów, małpek oraz suplementów diety ma wyjść Polakom na zdrowie. Wymieniane produkty, które zostaną opodatkowane, wiceminister Janusz Cieszyński uznaje za takie, „które ze zdrowym stylem życia nie mają zbyt wiele wspólnego”.
Podatek od cukru
Podatkiem od cukru mają być obłożone napoje, które są dodatkowo dosładzane. I to nie tylko cukrem, ale i słodzikami typu miód, czy stewia. Podatek ten nie będzie jednak dotyczył napojów, które zawierają naturalny cukier z owoców lub warzyw. Zgodnie z zapowiedziami w Ministerstwie Zdrowia podatek ten nie powinien obejmować produktów typu light dosładzanych innymi słodzikami pod warunkiem, że dopisek „light” nie będzie stanowił wyłącznie chwytu marketingowego. Na ten moment Ministerstwo Zdrowia nie planuje rozszerzać podatku od cukru na produkty takie jak słodzone jogurty i słodycze.
Podatek od reklam suplementów
Jest jeszcze jedna kategoria produktów, która trafiła na tacę. Wiceminister Cieszyński wspomina, że spożycie suplementów diety w naszym kraju jest wyjątkowo duże, a głównym czynnikiem napędzającym ich sprzedaż jest reklama. Właśnie dlatego Ministerstwo Zdrowia ma nadzieję, że po wprowadzeniu dodatkowego podatku na reklamy suplementów, ich spożycie po prostu spadnie. Zgodnie z propozycją resortu, podmioty świadczące usługę będącą reklamą suplementu diety będą zobowiązane do dokonania opłaty w wysokości 10 procent podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Suplementy to zdecydowanie najwięksi reklamodawcy na polskim rynku mediów. Pieniądze z opłaty od reklam suplementów mają zasilić budżet NFZ.
Czy po wprowadzeniu ilość kupowanych produktów tego typu się zmniejszy? Moim zdaniem nie. Rząd po raz kolejny znalazł miejsce, aby wyciągnąć dodatkowe opłaty z naszej kieszeni.