Dobre jeansy to wierni towarzysze codziennych przygód, często kupowane z myślą, że przetrwają lata. Ale nawet najlepsza para dżinsów może stracić fason lub kolor, jeśli nie traktujemy jej z należytym szacunkiem… zwłaszcza po praniu.
Jak suszyć jeansy, by nie wyblakły i nie straciły swojej idealnej formy? Zdradzam kilka sprytnych trików, które naprawdę działają!
Słońce to wróg denimu
Suszenie jeansów na słońcu może wydawać się naturalnym wyborem – szybko, bezproblemowo i tanio. Problem w tym, że promienie UV mają wyjątkowy talent do niszczenia koloru. Ciemny granat po kilku takich sesjach może zmienić się w nijaki, sprany błękit.
Jeśli więc chcesz, żeby Twoje jeansy zachowały głębię koloru:
- unikaj bezpośredniego słońca,
- susz je na lewej stronie,
- wybieraj cieniste, przewiewne miejsce – najlepiej balkon w półcieniu lub łazienkę z otwartym oknem.
Nie rozwieszaj byle jak
Kiedy jeansy są mokre, stają się ciężkie. A to oznacza, że mogą się zwyczajnie… rozciągnąć. Jeśli powiesisz je klasycznie – za pas, na dwa klamerki – istnieje spore ryzyko, że po wyschnięciu będą dłuższe o pół rozmiaru. A przecież nie chcesz wyglądać, jakbyś założył spodnie po starszym bracie, prawda?
Lepsze sposoby:
- rozwieś jeansy wzdłuż nóg, za pomocą kilku klamerek lub rozłóż je płasko na suszarce,
- jeśli musisz je powiesić pionowo, to chwyć je za nogawki – będą się ciągnąć od dołu, a nie w pasie,
- nie zginaj ich mocno w kolanach, bo mogą się odkształcić w tych miejscach.
Suszarka bębnowa? Tylko w wyjątkowych przypadkach
Chociaż suszarka bębnowa to błogosławieństwo w wielu domach, dla jeansów może być przekleństwem. Wysoka temperatura + tarcie = blaknięcie, kurczenie i utrata elastyczności. A przecież zależy Ci na tym, żeby spodnie nie tylko dobrze wyglądały, ale też dobrze leżały.
Jeśli jednak jesteś w sytuacji awaryjnej i nie masz innego wyjścia:
- użyj najniższej możliwej temperatury,
- wybierz program „delikatny” lub „air dry” (bez podgrzewania),
- włóż do bębna kilka innych rzeczy (np. ręczników), żeby jeansy nie obijały się o ściany suszarki samotnie.
Nie susz za długo
Brzmi dziwnie? Może i tak, ale lekko wilgotne jeansy lepiej się dopasowują do sylwetki. Wysuszenie ich „na wiór” może sprawić, że będą sztywne i nieprzyjemne w noszeniu. Jeśli zależy Ci na wygodzie, lepiej wyjąć je z suszarki (albo zdjąć z suszarki) zanim wyschną całkowicie.
Co możesz wtedy zrobić?
- załóż lekko wilgotne jeansy na chwilę, żeby dopasowały się do ciała,
- powieś je na wieszaku na ostatnie 30 minut,
- albo – jeśli jesteś perfekcjonistą – wyprasuj je delikatnie przez bawełnianą ściereczkę, kiedy są jeszcze lekko wilgotne.
Efekt? Miękkie, wygodne, dobrze leżące spodnie bez śladów zagnieceń.
Co z zapachem? Wilgoć = ryzyko
Zostawianie mokrych jeansów w zamkniętym, wilgotnym miejscu to proszenie się o nieprzyjemny zapach, a nawet rozwój pleśni. Dlatego:
- nigdy nie zwijaj ich po praniu w kulkę,
- rozwieszaj je od razu po wyjęciu z pralki,
- upewnij się, że miejsce suszenia jest dobrze wentylowane.
Czasem wystarczy otwarte okno, czasem warto wspomóc się wentylatorem lub suszarką stojącą – nie z ciepłym powietrzem, ale zwykłym, chłodnym nadmuchem.
Jeansy nie lubią częstego prania… i suszenia
Warto dodać coś, co może Cię zaskoczyć: im rzadziej pierzesz jeansy, tym dłużej zachowują fason i kolor. Naprawdę. Levi’s, jedna z legendarnych marek denimowych, sugeruje pranie nawet co kilkanaście (!) założeń.
Zamiast prania:
- odśwież jeansy na parze (np. wieszając je w łazience podczas gorącego prysznica),
- wietrz je na balkonie,
- używaj sprayów neutralizujących zapachy.
Jeśli nie są widocznie brudne – nie muszą trafić do pralki.
Traktuj jeansy jak inwestycję
Dobre jeansy mogą służyć Ci przez lata, jeśli tylko odpowiednio o nie zadbasz. I nie chodzi o to, żeby traktować je jak porcelanową figurkę, ale raczej jak klasyczny samochód: raz na jakiś czas trzeba je „przeglądać”, dać im odetchnąć i nie maltretować codziennie na wysokich obrotach.
Bo jeansy to nie tylko ubranie. To historia Twoich kroków, siedzeń, kieszeni, do których wrzucałeś ręce, i przygód, które przeżyłeś. Warto więc dać im długie życie!