More

    Kiedy wymienić prostownicę – trzy oznaki utraty mocy

    Każdego ranka sięgasz po swoją ulubioną prostownicę, licząc na szybki efekt gładkich i lśniących włosów, a tymczasem coś zaczyna szwankować. Stylizacja trwa dłużej niż zwykle, końcówki wyglądają na bardziej zmęczone niż po treningu, a efekt prostych włosów znika zanim zdążysz wyjść z domu.

    Czy to wina pogody? Kosmetyków? A może to Twoja prostownica próbuje Ci dać znak, że czas na zmianę? Tak, nawet najlepsze urządzenia mają swoją datę ważności – i choć nie mają wbudowanego alarmu, dają całkiem wyraźne sygnały, że ich moc przestała być… mocna.

    1. Stylizacja zajmuje coraz więcej czasu

    Pamiętasz, jak kiedyś wystarczył jeden ruch i pasmo włosów od razu stawało się gładkie jak tafla jeziora? A dziś przeciągasz prostownicą raz, drugi, trzeci – i wciąż widzisz pofalowania? To bardzo wyraźny znak, że urządzenie nie nagrzewa się tak jak kiedyś.

    Z czasem płytki prostownicy tracą swoją wydajność – mogą się nierównomiernie nagrzewać albo w ogóle nie osiągać deklarowanej temperatury. Nawet jeśli na wyświetlaczu widzisz 200°C, faktyczna temperatura może być o wiele niższa. Skutkuje to nie tylko gorszym efektem, ale też ryzykiem zniszczenia włosów przez wielokrotne przeciąganie urządzenia po tym samym paśmie.

    Niektóre nowoczesne prostownice posiadają funkcję automatycznej kalibracji temperatury, ale starsze modele często z czasem zaczynają „oszukiwać”. Jeśli masz wrażenie, że rano urządzenie działa słabiej niż kiedyś – to nie Twoja wyobraźnia.

    2. Włosy po stylizacji są bardziej przesuszone i łamliwe

    Prostownica, która traci moc, to nie tylko dłuższa stylizacja – to także większe szkody dla Twoich włosów. Jeśli zaczynasz zauważać, że mimo stosowania ochrony termicznej końcówki szybciej się rozdwajają, włosy robią się matowe i sianowate, winowajcą może być właśnie niesprawne urządzenie.

    Dlaczego tak się dzieje? Osłabione płytki mogą źle przylegać do włosów i nagrzewać je nierównomiernie. Jedno pasmo może dostać za mało ciepła, a inne za dużo – co oznacza jedno: zniszczenia. Do tego dochodzi czynnik mechaniczny – jeśli urządzenie wymaga większej liczby przejazdów, automatycznie mocniej szarpiemy i naciągamy włosy.

    Warto też zerknąć na same płytki. Czy są zarysowane? Starte? Czy gładka powłoka (np. ceramiczna lub tytanowa) wygląda jak po bitwie? Taki stan rzeczy oznacza, że prostownica nie tylko działa słabiej, ale też może dosłownie kaleczyć włosy przy każdym użyciu.

    3. Twoja prostownica jest już stara 

    To może zabrzmieć zabawnie, ale jeśli Twoja prostownica pamięta czasy liceum, a Ty zdążyłaś już zmienić trzy smartfony od tamtej pory – warto przemyśleć przesiadkę na nowszy model.

    Dlaczego? Bo technologia idzie do przodu – i to całkiem dynamicznie. Nowoczesne prostownice oferują:

    • lepszą kontrolę temperatury, dzięki czemu minimalizujesz ryzyko przegrzania włosów,
    • płytki z powłokami jonizującymi dla gładkości i blasku,
    • czujniki ciepła, które analizują grubość pasma i dostosowują do niego temperaturę,
    • szybsze nagrzewanie, co pozwala zaoszczędzić czas każdego poranka,
    • funkcje pielęgnacyjne, np. para wodna lub powłoka z keratyną.

    Stara prostownica może działać… jako tako. Ale jeśli zależy Ci na zdrowych włosach i efekcie „wow” bez godzin spędzonych przed lustrem, inwestycja w nowsze urządzenie naprawdę się opłaci.

    Nowy sprzęt to nie fanaberia, tylko inwestycja

    Kupno nowej prostownicy nie musi oznaczać wydania fortuny – rynek oferuje szeroką gamę urządzeń w różnych cenach i funkcjonalnościach. Klucz to nie cena, ale dopasowanie sprzętu do Twoich potrzeb: rodzaju włosów, częstotliwości stylizacji i oczekiwań wobec efektu.

    Pamiętaj też o tym, że zniszczenia włosów spowodowane przez przegrzane lub niedziałające urządzenie będą kosztowały Cię znacznie więcej – zarówno pieniędzy (wizyty u fryzjera, kosmetyki regenerujące), jak i cierpliwości (czas potrzebny na odbudowę kondycji włosów).

    Jeśli masz wątpliwości, czy Twoja prostownica nadal spełnia swoją funkcję, po prostu zrób test: wystylizuj połowę włosów swoją starą prostownicą, a drugą połowę urządzeniem koleżanki – najlepiej nowoczesnym modelem. Różnicę zauważysz szybciej, niż myślisz!

    Rafał
    Rafał
    Właściciel / Redaktor Naczelny Numag.pl / Pasjonat brytyjskiej muzyki i włoskiej motoryzacji

    Najnowsze