Na polski rynek już wkrótce trafi nowy odkurzacz pionowy Wet&Dry – MOVA M10. Lekkość konstrukcji idzie tu w parze z dużą mocą, co ma sprawić, że czyszczenie stanie się łatwiejsze i bardziej efektywne. Czy to kolejny gadżet, czy faktyczna pomoc w codziennym sprzątaniu? Przyjrzyjmy się bliżej.
Niezwykła lekkość, zaskakująca moc
MOVA M10 waży zaledwie 0,9 kg, co z pewnością spodoba się osobom, które nie przepadają za ciężkim sprzętem do sprzątania. Pomimo tej wagi, urządzenie dysponuje mocą ssania 18 000 Pa i silnikiem o mocy 300W. To parametry, które mogą przekonać osoby szukające czegoś poręcznego, a jednocześnie wydajnego. Dodatkowo, urządzenie zapewnia nacisk 20N na podłogę, co ma pomóc w doczyszczeniu zabrudzeń.
Higiena na maksa: samoczyszczący system w akcji
MOVA M10 wyposażono w system samoczyszczenia szczotki mopującej, który wykorzystuje gorącą wodę o temperaturze 75°C. Producent obiecuje, że dzięki temu urządzenie usuwa 99,99% bakterii, a cały proces kończy się suszeniem gorącym powietrzem, co zapobiega rozwojowi pleśni. To funkcje, które mogą szczególnie zainteresować alergików oraz rodziny z małymi dziećmi, dla których higiena w domu jest priorytetem. Czy takie rozwiązania faktycznie przyniosą oczekiwane rezultaty? To kwestia, którą warto zweryfikować w praktyce.
Ekonomiczne alternatywy: poznaj MOVA E20 i E20 Plus
Oprócz odkurzacza pionowego, MOVA wprowadza na rynek także dwa roboty sprzątające: E20 i E20 Plus. Mają być one tańszą alternatywą dla modelu E30 Ultra, zachowując jednocześnie sporą część jego funkcji. Wyposażone w system Smart Pathfinder™ z laserem LDS oraz moc ssania 5000 Pa, modele te mają oferować efektywne czyszczenie w niższej cenie. Wersja Plus dodatkowo posiada stację czyszczącą, co pozwala na bezobsługowe sprzątanie przez nawet 90 dni. Jak zawsze w takich przypadkach, rzeczywista skuteczność będzie najlepiej oceniona przez samych użytkowników.
MOVA – czy to przyszłość sprzątania?
Patrząc na MOVA M10 oraz nowe roboty sprzątające, trudno nie zauważyć, że firma stawia na połączenie wygody i technologii. To bez wątpienia atrakcyjna oferta dla tych, którzy szukają sprytnych rozwiązań do domu. Jednak, jak to często bywa z innowacjami, kluczowe będzie to, jak urządzenia poradzą sobie w codziennym użytkowaniu. W teorii brzmi to bardzo obiecująco.
Źródło: Informacja Prasowa
