Samsung planuje wprowadzenie na rynek składanych telefonów średniej klasy w 2024 roku, aby uczynić je bardziej dostępnymi dla szerszego grona konsumentów. TrendForce podało, że koreański gigant technologiczny ma na celu obniżenie cen tych urządzeń.
Nie wiadomo jeszcze, jak niskie ceny może zaproponować Samsung, ani który model zostanie wprowadzony jako pierwszy. Konkurencja rośnie, a marki takie jak Motorola oferują już bardziej przystępne cenowo modele. Choć wcześniej pojawiały się plotki o tanich składanych telefonach Samsunga, to najnowsze doniesienia wydają się bardziej konkretnymi planami firmy.
Składane telefony to przełom w dziedzinie mobilnej technologii, a ich ceny zwykle odzwierciedlają ten fakt. Jednak Samsung zdaje się zmierzać w kierunku demokratyzacji tej innowacji. Możliwość zaoferowania składanych telefonów w niższej cenie otworzyłaby drzwi do świata elastycznych ekranów dla nowych użytkowników, którzy dotąd mogli jedynie pomarzyć o posiadaniu takiego urządzenia.
Czy cena przestanie być barierą?
Rynek składanych telefonów jest obecnie areną zaciętej rywalizacji. Samsung, który jest pionierem w tej technologii, teraz musi stawić czoła konkurencji, która nie ustępuje pola. Konkurencja pokazuje, że wysoka jakość nie musi iść w parze z wysoką ceną, co stawia Samsunga przed wyzwaniem dostosowania strategii cenowej do zmieniającego się rynku.
Przyszłość składanych telefonów – co nas czeka?
Przyszłość składanej technologii zapowiada się na pełną możliwości, a Samsung może odegrać kluczową rolę w jej kształtowaniu. Z jednej strony mamy modele premium, takie jak seria Galaxy Z Fold, z drugiej – szanse na bardziej przystępne cenowo urządzenia. Co zdecyduje o przewadze na tym dynamicznie rozwijającym się rynku? Czas pokaże.
Rozwój rynku składanych telefonów obfituje w niespodzianki, a Samsung jest już chyba gotowy na kolejną. Oferowanie modeli średniej klasy może zrewolucjonizować branżę i umożliwić szerszemu gronu konsumentów doświadczenie nowoczesności. Czy 2024 rok przyniesie nam składane telefony dla każdego?
źródło: 9to5google.com