More

    Suszarka a rachunki za prąd: małe zmiany, duża różnica

    Kiedy myślisz o oszczędzaniu prądu w domu, na myśl przychodzi raczej wyłączanie światła, wymiana żarówek na LED czy wyciąganie ładowarek z gniazdek. A co z urządzeniami, które zużywają najwięcej energii?

    Jednym z takich domowych „pożeraczy prądu” jest suszarka do ubrań. W wielu domach to wygodna alternatywa dla tradycyjnego suszenia, szczególnie zimą, ale warto wiedzieć, że odpowiednie korzystanie z niej może realnie wpłynąć na Twoje rachunki za energię. Jakie triki zastosować, by nie rezygnować z wygody, a jednak płacić mniej? O tym właśnie za chwilę.

    Co tak naprawdę ciągnie prąd?

    Suszarka do ubrań potrafi zużyć od 1,5 do nawet 5 kWh energii na jeden cykl, w zależności od modelu, trybu pracy i rodzaju wsadu. Dla porównania – przeciętna pralka zużywa około 0,8 kWh na jeden cykl. Różnica jest więc spora. W przeliczeniu na złotówki jeden cykl suszenia może kosztować od 1,50 zł do ponad 4 zł. Niby niedużo, ale pomnóż to przez kilka suszeń tygodniowo przez cały rok – i nagle robi się z tego dodatkowe kilkaset złotych.

    Najwięcej energii zużywają modele kondensacyjne bez pompy ciepła. Z kolei suszarki z pompą ciepła, choć droższe w zakupie, zużywają o połowę mniej prądu. A więc już na etapie wyboru sprzętu można zdecydować, czy wolisz zapłacić więcej raz, czy przepłacać co miesiąc.

    Małe kroki, wielka różnica – jak używać suszarki oszczędnie?

    Nie musisz rezygnować z wygody suszenia mechanicznego – wystarczy, że zastosujesz kilka praktycznych zasad, które nie wpływają negatywnie na komfort użytkowania, a z czasem mogą przynieść zauważalne oszczędności:

    • Nie przeciążaj bębna – suszarka zużyje tyle samo prądu, niezależnie od tego, czy jest załadowana do połowy, czy pełna. Lepiej więc zbierać większy wsad niż włączać ją kilka razy z mniejszą ilością ubrań.
    • Używaj trybu Eco, jeśli masz taką opcję – cykl będzie dłuższy, ale zużyje mniej energii.
    • Wstępne odwirowanie ma znaczenie – pralka z wysokimi obrotami wirowania (np. 1200–1400 obrotów na minutę) sprawia, że ubrania są mniej mokre, a tym samym suszarka potrzebuje mniej czasu i prądu, by je wysuszyć.
    • Czyść filtr z kłaczków po każdym użyciu – zapchany filtr to dłuższy cykl i większe zużycie prądu.
    • Nie susz tego, co może wyschnąć samo – grube ręczniki czy pościel mogą potrzebować więcej czasu, ale cienkie bluzki lub bielizna z powodzeniem doschną na zwykłej suszarce.
    • Dobierz program do rodzaju tkanin – niektóre cykle są krótsze i zużywają mniej energii, np. do syntetyków.

    Brzmi banalnie? Może i tak, ale właśnie te drobiazgi sumują się na końcu w konkretne liczby na fakturze za energię.

    Suszarka z pompą ciepła – inwestycja, która się opłaca?

    Nowoczesne suszarki z pompą ciepła to sprzęt, który w ostatnich latach zyskał na popularności – i to nie bez powodu. Zamiast generować gorące powietrze za pomocą grzałki, urządzenie wykorzystuje obieg zamknięty i technologię podobną do działania klimatyzatora. Efekt? Zdecydowanie niższe zużycie energii – często nawet poniżej 2 kWh na cykl.

    Oczywiście – taka suszarka kosztuje więcej (zwykle 2 500–4 000 zł), ale różnica w rachunkach może wynosić nawet kilkaset złotych rocznie. Jeśli więc suszysz ubrania kilka razy w tygodniu, zwrot z inwestycji następuje już po 2–3 latach. A później? Czysty zysk.

    Kiedy suszarka się opłaca?

    Nie każdemu suszarka jest potrzebna. Jeśli masz miejsce na rozwieszenie prania, mieszkasz w cieplejszym klimacie lub rzadko robisz pranie, być może ten sprzęt będzie dla Ciebie zbędny. Ale jeśli:

    • masz małe dzieci i pierzesz często,
    • nie masz balkonu ani ogródka,
    • nie chcesz, by wilgoć z mokrego prania w mieszkaniu szkodziła ścianom i powietrzu,
    • zależy Ci na czasie i wygodzie,

    Warto też pamiętać o starych, dobrych rozwiązaniach. Latem suszarka balkonowa może być zupełnie wystarczająca. W mieszkaniu – dobrze ustawiona suszarka wolnostojąca z odpowiednią cyrkulacją powietrza (np. obok uchylonego okna) wcale nie musi oznaczać godzin czekania. Możesz też zainwestować w pochłaniacz wilgoci lub osuszacz powietrza – pomoże nie tylko w szybszym schnięciu ubrań, ale i w utrzymaniu zdrowego mikroklimatu w domu, szczególnie zimą.

    Rafał
    Rafał
    Właściciel / Redaktor Naczelny Numag.pl / Pasjonat brytyjskiej muzyki i włoskiej motoryzacji

    Najnowsze