More

    Taylor Sheridan: Gdzie jest dzisiaj dzięki serialowi „Yellowstone”?

    Sukces Taylora Sheridana z serialem „Yellowstone” uczynił go jednym z najważniejszych twórców w Hollywood, rozszerzając swoje telewizyjne imperium i zwiększając widownię z każdym sezonem i spin-offem. Jego praca skupia się na projektach odsłaniających mniej znane prawdy o Dzikim Zachodzie Ameryki, przyczyniając się do renesansu mediów związanych z gatunkiem western. Choć „Yellowstone” okazał się hitem, istnieją obawy, że Sheridan może przesadzać z ilością spin-offów i innych projektów, co prowadzi do braku oryginalności i jakości w serii.

    Koniec ery „Yellowstone”?

    Wraz z nadchodzącym drugim etapem piątego i ostatniego sezonu „Yellowstone”, wydaje się, że to koniec pewnej ery dla Taylora Sheridana i jego stale rosnącego telewizyjnego uniwersum. Premiera serialu, który prowadzi Kevin Costner, miała miejsce w 2018 roku, a od tego czasu stał się on narodowym fenomenem, zyskując widownię z każdym sezonem i kolejnym spin-offem. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem neowesternu, czy nie, szybki awans Sheridana na jednego z największych twórców Hollywood jest imponujący, tak samo, jak olbrzymi ślad pozostawiony przez serial. Jednak z tak wieloma projektami Sheridana wchodzącymi do machiny Paramount, łatwo zastanawiać się: czy twórca osiągnął kreatywny szczyt dzięki „Yellowstone”?

    Od aktora do ikony Paramountu

    Zanim Taylor Sheridan stał się poszukiwanym towarem, był aktorem występującym w serialach takich jak „Veronica Mars” i „Synowie Anarchii”. Walcząc o zdobycie sławy jako aktor, Sheridan zakochał się w pisaniu scenariuszy i jak się okazało, większy wpływ na Hollywood miał jako scenarzysta i reżyser. W 2015 roku napisał scenariusz do filmu „Sicario” w reżyserii Denisa Villeneuve’a, co zapoczątkowało jego karierę jako scenarzysty. Po kilku latach i kolejnych filmach zasiadł w fotelu reżysera. W 2018 roku stworzył serial „Yellowstone” dla Paramount Network, rozpoczynając swoją pracę jako twórca i showrunner.

    taylor sheridan
    fot. YouTube

    Rozbudowane uniwersum Sheridana

    Od tego czasu Sheridan stworzył siedem oryginalnych programów telewizyjnych dla Paramount Network i jego usługi streamingowej Paramount+ (w tym reality show „Ostatni kowboj”). Kolejne cztery projekty zostały potwierdzone w fazie realizacji. Nie ma wątpliwości, że były kowboj, teraz filmowiec, jest bardzo zajęty, i co więcej, nie wykazuje oznak zwolnienia tempa. Poza większym Uniwersum „Yellowstone” Sheridan współpracował z Jeremy Rennerem nad „Burmistrzem Kingstown”, Sylvesterem Stallonem nad „Tulsa King” oraz Zoe Saldañą nad „Special Ops: Lioness”, które właśnie zadebiutowało na Paramount+. Mimo że jakość tych programów może się różnić, mało prawdopodobne, aby Paramount zrezygnował z tak cenionego twórcy w najbliższym czasie.

    taylor sheridan
    fot. Yellowstone

    Sheridan skupia się na pomijanych tematach

    Pod wieloma względami Sheridan udowodnił, że projekty związane z klasą robotniczą, w tym te o potencjalnie konserwatywnym wydźwięku, mają ogromną widownię. Chociaż krytycy nie zawsze przyjmują te historie z entuzjazmem, amerykańska publiczność zazwyczaj reaguje pozytywnie. To samo można powiedzieć o samym gatunku westernu. Pomimo długiej historii westernów, nie można zaprzeczyć renesansowi tego gatunku po sukcesie „Yellowstone” (choć Red Dead Redemption II również mogło przyczynić się do tego). Po latach, w których westerny były na drugim planie, Hollywood ponownie zainteresowało się tym gatunkiem, a praca Sheridana odegrała w tym dużą rolę.

    Unikalność Sheridana tkwi w innych projektach

    Ponadto twórca często rzuca światło na problemy i miejsca, które rzadko pojawiają się w standardowych produkcjach Hollywood. Czy to ubóstwo i styl Zachodniego Teksasu ukazane w „Piekle lub na wysokiej wodzie”, surowe życie na rezerwatach widoczne w „Wind River” czy niebezpieczne pożary lasów, które dotykają Północno-Zachodniego Pacyfiku, jak to ukazane w „Ci, którzy pragną mojej śmierci”, Sheridan poświęca czas, aby podkreślić mniej znane prawdy o Dzikim Zachodzie Ameryki. To właśnie dlatego „Yellowstone” stał się tak niezwykle popularny. Pomiędzy pięknem Paradise Valley w Montanie a rzeczywistymi konfliktami między przybyszami spoza stanu a lokalnymi mieszkańcami próbującymi przetrwać, serial całkiem dobrze oddaje charakterystykę rzeczywistego miejsca. No, przynajmniej większość czasu.

    Rafał
    Rafał
    Właściciel / Redaktor Naczelny Numag.pl / Pasjonat brytyjskiej muzyki i włoskiej motoryzacji

    Nowe