Przedstawiciele Google zabiegają o utrzymanie w tajemnicy szczegółów umowy z Spotify, argumentując, że ich ujawnienie zaszkodziłoby rozmowom z innymi partnerami. Chodzi o porozumienie dotyczące „User Choice Billing”, które pozwala Spotify na używanie własnego systemu płatności przy jednoczesnym przekazywaniu prowizji Google.
Kwestia ta stała się przedmiotem dyskusji w trakcie procesu antymonopolowego Epic przeciwko Google.
Ujawnienie umowy Spotify kluczowe dla sprawy Epic przeciwko Google
W ramach procesu antymonopolowego przeciwko Google, w którym wydawca Fortnite, Epic Games, oskarża firmę o nieuczciwe praktyki w Google Play Store, pojawiły się sugestie o specjalnym traktowaniu Spotify. Spotify, kiedyś sojusznik Epic w walce z opłatami w aplikacjach, teraz współpracuje z Google, co budzi pytania o równość warunków dla wszystkich deweloperów.
Czy „User Choice Billing” to prawdziwa zmiana, czy tylko fasada?
Pomimo oficjalnych deklaracji Google o obniżeniu prowizji dla deweloperów korzystających z „User Choice Billing”, pojawiają się wątpliwości co do prawdziwej wartości tej oferty. Epic zarzuca, że to tylko pozór mający na celu zaspokojenie skarg antymonopolowych, podczas gdy warunki dalej pozostają antykonkurencyjne.
Spory o dominację w cyfrowym ekosystemie trwają
Google stara się obronić swoje umowy z innymi firmami, które są kluczowe w innej sprawie antymonopolowej. Toczące się postępowanie to tylko część większej dyskusji na temat dominacji gigantów technologicznych i ich wpływu na rynek aplikacji mobilnych.
Sprawa Epic przeciwko Google odsłania skomplikowaną sieć umów i negocjacji pomiędzy wielkimi graczy technologicznymi. Na szali leży nie tylko przyszłość sklepu Google Play, ale także ogólna kwestia uczciwej konkurencji w branży aplikacji mobilnych.
