More

    Rosyjscy astronauci przylecieli w zółto-niebieskich kombinezonach – czy wspierają Ukrainę?

    W piątek trzech kosmonautów przybyło na międzynarodową stację kosmiczną. Jednak uwagę przyciągnął kolor ich strojów, które były żółto-niebieskie. Sugerowało to wsparcie i zwrócenie uwagi na Ukrainę? Czy tak naprawdę było?

    „Czasami żółty, jest po prostu żółty”

    Kosmiczna korporacja Roscosmos szybko odrzuciła zarzuty, jakoby kosmonauci mieli cokolwiek wspólnego z sytuacją na Ukrainie. Opublikowali na Twitterze prosty komunikat „Czasami żółty, jest po prostu żółty”. Dodano też, że żółty i niebieski to te same kolory w godle Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Technicznego im. Baumana, do którego uczęszczali Denis Mateev, Oleg Artemyev i Sergey Korsakov, czyli wspomnieni astronauci Roscosmos. Agencja kosmiczna na potwierdzenie swoich argumentów dodała zdjęcie jednego z nich z 2014 roku, na którym był on także w żółtym kombinezonie.

    Po przylocie kosmonauci zostali zapytani, czy rzeczywiście ich stroje reprezentują Ukrainę. Jeden z nich żartobliwie stwierdził, że mieli za dużo żółtego materiału i po prostu musieli go jakoś wykorzystać. Wszyscy trzej zostali ciepło przyjęci przez amerykańskich, niemieckich i rosyjskich członków załogi. Sytuacja na Ukrainie nie miała żadnego wpływu na relację między nimi.

    Mogą pojawić się problemy ze startami statków w Ameryce, ponieważ Rosja nie dostarczy silników do amerykańskich statków. Zerwano wszystkie kontakty i odwołano starty w kosmos, ma to związek z sytuacją, którą możemy obserwować u naszego sąsiada.

    Nowe