Po latach oczekiwania fani horroru mają powody do radości. Twórcy kultowego filmu „28 dni później” z 2002 roku, Danny Boyle i Alex Garland, ponownie łączą siły. Tym razem przedstawiają nam co najmniej jeden sequel, a być może nawet całą trylogię.
Więcej niż jeden film?
Choć pominięto tytuł „28 miesięcy później”, duet Boyle-Garland wraca z projektem „28 lat później”, który „niedługo trafi do studiów, serwisów streamingowych i innych potencjalnych kupujących”.
Oryginalny film odniósł ogromny sukces i doczekał się kontynuacji w 2007 roku – „28 tygodni później”. Boyle i Garland byli wówczas zaangażowani jedynie jako producenci wykonawczy, dlatego wielu fanów może postrzegać nowy film jako pierwszą prawdziwą kontynuację.
Boyle ma być reżyserem pierwszej części, podczas gdy Garland zajmie się scenariuszem do wszystkich trzech. Budżet każdego filmu szacowany jest na około 75 milionów dolarów.
28 Dni Później
Pierwszy film przedstawiał historię młodego mężczyzny zagranego przez Cilliana Murphy’ego – który budzi się ze śpiączki po wypadku rowerowym, aby odkryć, że Anglia została opanowana przez „zainfekowanych”. Wirus zmienia swoje ofiary w agresywnych zabójców, którzy w przeciwieństwie do typowych „zombie”, potrafią poruszać się z przerażającą szybkością.
Szczegóły fabuły „28 lat później” pozostają tajemnicą, ale sugerowany czas akcji filmu może oznaczać, że będziemy mieli do czynienia bardziej z filmem science fiction niż stricte horrorem.
Nie ma wzmianki o powrocie postaci z poprzednich filmów (w tych rolach Murphy i Harris), ale można przypuszczać, że Boyle i Garland zdecydują się na zupełnie nową obsadę.
