Niestety jakiś czas temu dosięgnęły nas zmiany, które wpłynęły na nasze spokojne życie. Oczywiście chodzi o możliwość zakupów w każdy dzień tygodnia. Zakaz handlu w niedzielę dokucza nie tylko właścicielom sklepów, jednak mają oni coraz lepsze pomysły na jego ominięcie. Co zrobią tym razem, by ograniczyć siłę absurdu?
Jak ominąć zakaz handlu w niedzielę?
Ograniczenie handlu, choć znajdą się tacy, którzy go popierają, to ma zdecydowanie więcej przeciwników niż zwolenników. Dla przypomnienia, od 2018 r. obowiązywało tylko w dwie niedziele w miesiącu, natomiast w 2020 r. dotyczyło już każdej, z nielicznymi wyjątkami w ciągu roku. PiS był za pomysłem związkowców z Solidarności, gdzie w konsekwencji dodano 2-letni okres przejściowy, by trochę udobruchać niezadowolone społeczeństwo. Okres przejściowy minął, niesmak wciąż pozostał.
Oczywiście głównym argumentem, jest to, że zakaz handlu obowiązuje w innych krajach tj. w Niemczech, Austrii, ale też Szwajcarii czy Norwegii. Jednak finalnie jest to wciąż marna pociecha dla konsumentów będących na naszym rodzimym rynku.
Jak obejść niechciany przepis?
Jak zdażyliśmy się przekonać – Polacy potrafią kombinować. Dlatego też Żabka, ale i inne sieci potrafiły sprawnie obejść zakaz. Najpierw sklepy stały się placówkami pocztowymi. Na co rząd odpowiedział nowelizacją przepisów tak, by wymagane było osiągnięcie z tego tytułu co najmniej 40 proc. miesięcznych przychodów. Tym samym rozwiązał problem otwartych sklepów.
Kombinowanie szło więc dalej – powstały wypożyczalnie sprzętu sportoweg, zakłady pogrzebowe, stacje paliw, czy nawet dworzec autobusowy.
Teraz więc czas na klub czytelnika. Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl sklepów wykorzystujących ten pomysł jest już kilkanaście. Zgodnie z przepisami za kasą ma stać właściciel. I to sprawdza zdaje nieźle w przypadku małych placówek. Większe potrzebują persolenu. I oczywiście jesli bedzie to czytelnia nie sklep, pracownicy będą mogli pracować tam w każdy dniu.
Tak właśnie zrobił jeden ze sklepów Carrefour Polska w Warszawie. Znajdziemy tu stolik, a na nim kilka książek wraz z informacją, że można je wypożyczyć lub też wymienić.
Przepis który umożliwia sprzedawanie w niedzielę brzmi następująco : „ w placówkach handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku”. Póki co dopiek o 40 proc. przychodach z tego tytułu znajuje się tylko przy pocztach.