More

    MOVA x Modrić: ekosystem, który ogarnia dom i ogród

    MOVA wchodzi w jesień z mocnym komunikatem marketingowym: globalnym ambasadorem marki został Luka Modrić, jeden z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy świata. To nie jest typowy „celebrity endorsement”. Połączenie atutów Modricia — spokój pod presją, wizja gry, precyzja — z ambicją MOVA, by porządkować codzienność technologią, tworzy spójną opowieść o inteligentnym życiu, które ma działać przewidywalnie i bez wysiłku.

    Ogłoszenie współpracy zbiega się z premierową ofensywą na IFA w Berlinie. Zapowiadana seria LiDAX Ultra ma pokazać kierunek rozwoju marki poza cztery ściany — od salonu po ogród i basen. To ważne, bo rynek smart home dojrzewa i wygrywają już nie pojedyncze gadżety, lecz całe, płynnie działające ekosystemy.

    Dla polskich odbiorców to sygnał, że MOVA celuje szerzej niż w akcesoria do sprzątania. Marka chce stać się „rozgrywającym” w domu i wokół domu. Modrić uwiarygadnia tę narrację, a kampania „Sweep It All” dostarcza jasny, łatwy do zapamiętania parasol kreatywny.

    Luka Modrić twarzą MOVA: co oznacza ta współpraca

    Wybór Modricia jest strategiczny. To sportowiec kojarzony z kontrolą tempa, czytaniem gry i perfekcyjnym podaniem. W języku technologii to metafora systemu, który przewiduje, reaguje i harmonizuje codzienne czynności. Dla marki to skrót myślowy: MOVA ma „widzieć całe boisko” naszego życia domowego.

    Ambasador globalny daje efekt zasięgu, ale też efekt zaufania. Smart home wciąż wymaga edukacji, a konsumenci chętniej testują rozwiązania, które mają silny, wiarygodny „stempel jakości”. W obszarze premium i upper-mainstream sportowe ambasadorstwa historycznie podnosiły zarówno świadomość, jak i intencję zakupu.

    Warto też odnotować aspekt timingowy. Sezon IFA to moment, gdy uwaga branży i mediów kieruje się na innowacje. Dobrze skrojona historia z ambasadorem może skumulować earned media i obniżyć koszt dotarcia kampanii płatnych w pierwszych tygodniach komunikacji.

    „Sweep It All”: strategia i koncept kreatywny

    Hasło „Sweep It All” sugeruje ambicję wyjścia poza sprzątanie. To obietnica prostoty: jeden ekosystem, który „ogarnia” wszystkie strefy życia — podłogi, szyby, ogród, a w perspektywie także utrzymanie wody w basenie. Kluczowa jest bezszwowość doświadczenia, czyli to, czego konsumenci oczekują od współczesnych systemów.

    Koncept koresponduje z celem, by technologia była tłem, a nie bohaterem dnia. Urządzenia mają przewidywać potrzeby, minimalizować ingerencję użytkownika i „znikać” w codziennej rutynie. Taki kierunek buduje lojalność nie funkcją, lecz komfortem i czasem oddanym użytkownikowi.

    Dla komunikacji oznacza to spójną opowieść o przenoszeniu „porządku” z wnętrz na zewnątrz. To przewaga narracyjna nad markami, które pozostały wyłącznie w segmencie indoor lub traktują outdoor jako osobny, niepołączony moduł.

    LiDAX Ultra na IFA: co obiecuje bezprzewodowe koszenie

    Zapowiadana seria LiDAX Ultra ma eliminować przewody graniczne i stacje RTK. Jeśli wdrożenie będzie udane w realnych warunkach, to redukuje największy „ból wdrożeniowy” robotów koszących: skomplikowaną instalację i wrażliwość na zmiany w ogrodzie. To prokonsumencki zwrot w stronę plug-and-play.

    Deklaracje o autonomicznym planowaniu tras na nieregularnych trawnikach wskazują na dojrzałe algorytmy percepcji i lokalizacji. W praktyce liczy się nie tylko sama nawigacja, lecz także stabilność w scenariuszach „trudnych”: krawędzie, krzewy, wąskie przesmyki, niesymetryczne rabaty.

    Jeśli LiDAX Ultra dostarczy tę jakość, może otworzyć MOVA drzwi do segmentu klientów, którzy dotąd wahali się z inwestycją właśnie przez barierę instalacyjną. To także naturalne paliwo dla sprzedaży „krzyżowej” z urządzeniami indoor w jednym ekosystemie aplikacji.

    Ekosystem bez granic: z domu do ogrodu i wody

    MOVA komunikuje wizję „ziemia, woda, powietrze” — to sposób na uporządkowanie portfolio według środowisk działania. Taki podział sprzyja prezentacji mapy produktów i ułatwia klientowi zrozumienie, co do czego służy. Z biznesowego punktu widzenia upraszcza też ścieżki rozbudowy koszyka.

    Kluczem będzie spójna aplikacja i inteligencja na poziomie całego systemu. Konsument oczekuje jednego interfejsu, automatyzacji między urządzeniami oraz przewidywalności serwisu i części. To właśnie te elementy różnicują dziś marki w dojrzałych kategoriach smart home.

    Źródło: Informacja prasowa

    Najnowsze