Simracing to dzisiaj już nie tylko hobby dla pasjonatów gier i motoryzacji. Ta wirtualna forma wyścigów zyskuje coraz większą popularność i uznanie wśród profesjonalnych kierowców wyścigowych, którzy zaczynali swoją karierę od konsol i komputerów. Jak to możliwe i kto zaczynał swoją przygodę w świecie simracingu? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Początki simracingu
Historia simracingu sięga lat 70. XX wieku, kiedy to pojawiły się pierwsze symulatory wyścigowe na automatach arcade. Początkowo były to proste gry, ale wraz z rozwojem technologicznym, symulatory stawały się coraz bardziej zaawansowane. W latach 90. XX wieku zaczęły pojawiać się pierwsze gry na PC, które pozwalały na bardziej realistyczne odtworzenie rzeczywistości na torze.
Profesjonalni kierowcy wyścigowi
Simracing zyskał uznanie wśród profesjonalnych kierowców wyścigowych, którzy widzą w tym doskonałą okazję do treningów i doskonalenia swoich umiejętności. Wielu z nich zaczynało swoją przygodę od konsol i komputerów, a dzięki swoim umiejętnościom i sukcesom w wirtualnym świecie, mogli kontynuować swoją karierę na torze. Współczesnym przykładem takiego kierowcy jest Max Verstappen, którego talent i pasja do gier wyścigowych zwróciła uwagę świata motoryzacji.
Zawodowe serie simracingowe
Simracing to już nie tylko hobby, ale również zawody, w których profesjonalni kierowcy wyścigowi rywalizują z graczami z całego świata. Istnieją liczne zawodowe serie simracingowe, takie jak F1 Esports Series, GT World Challenge, czy Porsche TAG Heuer Esports Supercup. W tych zawodach rywalizują najlepsi z najlepszych, a stawki nagród są naprawdę imponujące.
Kierowcy, którzy zaczynali od simracingu
Wielu kierowców wyścigowych zaczynało swoją karierę w simracingu. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest Juan Pablo Montoya, który zanim rozpoczął karierę w Formule 1, spędzał wiele godzin na symulatorach wyścigowych. Podobnie zaczynał Lewis Hamilton, który swoje pierwsze zwycięstwo na torze zawdzięcza swoim umiejętnościom w grze „TOCA Race Driver 2”.
Oto kilku kierowców, którzy z sukcesem przeszli z simracingu do zawodowego wyścigowego świata:
- Max Verstappen: Holenderski kierowca, który zaczął swoją karierę w kartingu, ale później przeniósł się do świata simracingu. Jego umiejętności za kierownicą zostały zauważone przez Red Bull Racing, a w 2015 roku został młodzieżowym kierowcą tego zespołu. W 2016 roku zadebiutował w Formule 1, a w 2019 roku wygrał swoje pierwsze Grand Prix.
- Lando Norris: Brytyjski kierowca, który również zaczął od kartingu i simracingu. Jego talent został zauważony przez McLarena, a w 2017 roku został ich młodzieżowym kierowcą. W 2019 roku zadebiutował w Formule 1, a w sezonie 2021 zajmował wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej.
- Rudy van Buren: Holenderski kierowca, który wygrał prestiżowy konkurs World’s Fastest Gamer organizowany przez McLarena. Nagroda to kontrakt z McLarenowym zespołem e-sportowym, a van Buren miał okazję pracować z ich kierowcami wyścigowymi i doradztwa technicznego. W 2018 roku został kierowcą testowym McLarena.
- Enzo Bonito: Włoski kierowca, który zdobył wiele nagród w świecie simracingu, w tym dwukrotnie mistrzostwo świata w iRacing World Championship Grand Prix Series. Został zauważony przez zespół Formuły E DS Techeetah, który zatrudnił go jako kierowcę symulatora.
- Greger Huttu: Finlandzki kierowca, który przez wiele lat dominował w iRacing World Championship Grand Prix Series, zdobył pięć tytułów mistrzowskich. Został zauważony przez zespół F1 Williams, który zatrudnił go jako kierowcę symulatora.
Z każdym rokiem simracing staje się coraz bardziej popularny, a zawodowe zespoły wyścigowe coraz częściej korzystają z usług właśnie kierowców simracingowych. Nic więc dziwnego, że wiele młodych talentów zaczyna swoją karierę w zaciszu domowym, marząc o karierze w zawodowym wyścigowym świecie.