Mamy już sierpień, a nasze polskie lato jest w tym roku dla nas dość łaskawe. Jednak w te najgorętsze dni upał za oknem potrafi zepsuć humor nawet największemu miłośnikowi letnich miesięcy. Słońce wdzierające się przez okna, powietrze stojące w miejscu i temperatura, która w mieszkaniu zaczyna przypominać saunę
Klimatyzacja domowa kusi wizją szybkiego ochłodzenia, jednak nie każdy ma możliwość jej montażu. Na szczęście istnieje sporo domowych trików, które pomogą Ci poczuć ulgę i sprawią, że nawet w upalne dni mieszkanie stanie się przyjaznym azylem. Niektóre z nich są banalnie proste, inne wymagają odrobiny sprytu i cierpliwości. Zobacz, co możesz zrobić, żeby wygrać nierówną walkę z gorącem!
Zatrzymaj gorące powietrze na zewnątrz
Pierwsza zasada letniego komfortu? Nie wpuszczaj gorąca do środka. To banał, ale wielu o tym zapomina. W upalne dni zasłony, rolety i żaluzje stają się Twoim najlepszym sprzymierzeńcem. Najskuteczniejsze są te w jasnych kolorach i odbijające światło – ciemne materiały wbrew pozorom tylko przyciągają ciepło.
- Jeśli masz rolety zewnętrzne, opuść je na czas największego nasłonecznienia – zatrzymują nawet do 80% promieni słonecznych
- W przypadku rolet wewnętrznych wybieraj te z powłoką termoizolacyjną, a jeśli korzystasz z zasłon – rozważ dodanie podszewki blackout.
Ciekawostka: w niektórych krajach śródziemnomorskich montuje się specjalne markizy i siatki, które nie tylko chronią przed słońcem, ale też pozwalają na swobodny przepływ powietrza. Takie rozwiązanie można z powodzeniem przenieść do polskich warunków – szczególnie jeśli masz balkon lub taras.
Wietrz mądrze, a nie byle jak!
Przewietrzenie mieszkania w środku dnia to jak zaproszenie żaru z ulicy prosto do salonu. Najlepszy moment na otwieranie okien to wczesny ranek i późny wieczór, kiedy temperatura na zewnątrz spada.
- Najlepiej działa wietrzenie krzyżowe – czyli otwarcie okien po przeciwnych stronach mieszkania, tak aby powstał naturalny przeciąg. Jeśli nie masz takiej możliwości, ustaw wentylator przy oknie tak, by wypychał gorące powietrze na zewnątrz – wtedy chłodniejsze powietrze w naturalny sposób napłynie z drugiej strony.
- Dobrym patentem jest także wietrzenie w nocy przy uchylonych oknach i zasłoniętych firankach. To pozwala zachować prywatność, a jednocześnie wpuszcza chłód.
Woda – Twój sprzymierzeniec w walce z upałem
Woda w różnych postaciach potrafi zdziałać cuda.
- Wystarczy postawić miski z zimną wodą lub kostkami lodu w pobliżu wentylatora – powstanie efekt domowej „klimatyzacji” parowej.
- Możesz też lekko zwilżyć prześcieradło czy cienką tkaninę i powiesić ją w przeciągu – powietrze przechodząc przez wilgotny materiał odczuwalnie się schłodzi.
- Masz rośliny doniczkowe? Podlewaj je wieczorem – odparowująca woda dodatkowo nawilży i ochłodzi powietrze.
- Jeśli jesteś fanem szybkich trików, spryskaj ciało wodą w sprayu z dodatkiem mięty – efekt orzeźwienia poczujesz natychmiast.
Zmieniaj temperaturę od wewnątrz
Czasem zamiast walczyć z powietrzem w mieszkaniu, łatwiej jest schłodzić… siebie.
- Unikaj ciężkich, gorących potraw, które podnoszą temperaturę ciała. Postaw na sałatki, chłodniki, owoce i lekkie napoje bez cukru. Lód w herbacie czy kawa mrożona to nie tylko przyjemność, ale też realna ulga.
- Ubieraj się w przewiewne, jasne tkaniny z naturalnych materiałów – bawełna i len to klasyki, które pozwalają skórze oddychać.
- Jeśli chcesz zasnąć w gorącą noc, włóż na chwilę pościel lub piżamę do zamrażarki (oczywiście w czystym worku) – po takim „chłodzącym spa” zasypianie jest o wiele łatwiejsze.
Zainwestuj w małe gadżety
Nie potrzebujesz klimatyzatora za kilka tysięcy, żeby poczuć różnicę. Na rynku dostępne są różne gadżety, które pomagają w upalne dni:
- Przenośne klimatyzatory wodne, które łączą funkcję wentylatora i nawilżacza.
- Są też poduszki i maty chłodzące, które obniżają temperaturę ciała podczas snu, oraz zasłony termoizolacyjne, które realnie zmniejszają nagrzewanie pomieszczeń.
- Warto też pomyśleć o żarówkach LED – te się praktycznie nie nagrzewają, w przeciwieństwie do tradycyjnych, które dodatkowo podbijają temperaturę w pokoju.
Rośliny – naturalny filtr i klimatyzator
Zieleń w mieszkaniu to nie tylko kwestia estetyki!
- Rośliny takie jak paprocie, palma areka czy skrzydłokwiat nie tylko produkują tlen, ale też podnoszą wilgotność powietrza, co daje odczucie świeżości.
- Jeśli masz możliwość, obsadź balkon pnączami – będą działały jak zielona zasłona, zatrzymując promienie słońca.
- W miastach coraz popularniejsze są też ogrody wertykalne na ścianach – nie tylko wyglądają efektownie, ale też tworzą naturalną barierę przed nagrzewaniem murów.
Chłodny azyl w środku lata
Nie da się całkowicie uniknąć gorąca, gdy temperatura na zewnątrz przekracza 30 stopni, ale można sprawić, by mieszkanie było miejscem, w którym łatwiej oddychać i odpoczywać. Kilka prostych nawyków – od mądrego wietrzenia, przez ograniczenie źródeł ciepła, po kreatywne wykorzystanie wody i roślin – robi ogromną różnicę.
Im szybciej wprowadzisz te zasady, tym łatwiej będzie Ci przetrwać nawet najbardziej upalny tydzień. Lato może wtedy pozostać tym, czym powinno być – czasem przyjemności, a nie nieustannej walki z gorącem.