Większość osób traktuje dziś piekarnik trochę jak stary telefon stacjonarny – niby ma przyciski, ale korzystamy tylko z dwóch. Włączasz, ustawiasz grzanie góra-dół, pieczesz ciasto lub pizzę, wyłączasz. Tymczasem producenci wyposażają te urządzenia w funkcje, które potrafią zmienić codzienne gotowanie w coś prostszego, zdrowszego i… smaczniejszego.
Problem w tym, że wiele z tych funkcji kurzy się gdzieś w zakamarkach menu, bo nawet nie wiemy, że istnieją lub boimy się ich „skomplikowanej” obsługi. A prawda jest taka, że wystarczy jeden przycisk i możesz poczuć się jak w profesjonalnej kuchni!
Termoobieg – najlepszy sprzymierzeniec w szybkim gotowaniu
Termoobieg to funkcja, którą wiele osób omija, bo „wysusza jedzenie” – a to mit, jeśli używasz jej poprawnie. Wentylator rozprowadza gorące powietrze równomiernie po całej komorze piekarnika, dzięki czemu potrawy pieką się szybciej i na wszystkich poziomach tak samo. To idealne rozwiązanie, kiedy pieczesz kilka blach ciasteczek naraz lub robisz pieczone warzywa i mięso w tym samym czasie.
Dzięki termoobiegowi możesz też obniżyć temperaturę o około 20 stopni w stosunku do tradycyjnego grzania, co oszczędza energię i pieniądze. Kluczem jest jednak kontrola czasu – tu potrawy rzadko potrzebują pełnej godziny, więc warto nastawić minutnik.
Mały trik: jeśli chcesz zachować wilgotność, piecz pod przykryciem lub dodaj do naczynia odrobinę wody/oleju – termoobieg wtedy działa jak mała, szybka piekarnia z idealną skórką.
Para w piekarniku
Funkcja pary kojarzy się głównie z wypiekiem chleba, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Para w trakcie pieczenia sprawia, że mięso jest soczyste, warzywa zachowują kolor i wartości odżywcze, a ciasta wyrastają bardziej puszyste.
Gotowanie na parze w piekarniku jest też zdrowsze – możesz ograniczyć ilość tłuszczu, bo para pomaga w naturalnym „nawilżeniu” potrawy. Wystarczy nalać wodę do specjalnego zbiornika lub ustawić tryb parowy w menu, a urządzenie samo zadba o resztę.
Chcesz zrobić łososia jak z restauracji? 15 minut w trybie pary i podasz danie, które będzie wyglądać jak z kulinarnego Instagrama.
Pieczenie z sondą
Jeśli kiedykolwiek kroiłeś pieczeń tylko po to, by odkryć, że w środku jest surowa, sonda do mięsa będzie Twoim wybawieniem. Wystarczy wbić ją w najgrubszą część potrawy, ustawić docelową temperaturę i piekarnik automatycznie wyłączy grzanie, gdy mięso będzie perfekcyjnie wypieczone.
To bardzo się przyda przy pieczeniu drobiu, wołowiny czy jagnięciny, gdzie liczy się nie tylko smak, ale też bezpieczeństwo spożycia. Już nigdy nie usłyszysz komentarza: „Trochę niedopieczone” albo „Za suche”.
Funkcja podtrzymywania ciepła – ratunek dla spóźnialskich
Goście spóźniają się o 30 minut, a obiad już gotowy? Zamiast podgrzewać go potem w mikrofali i ryzykować gumową konsystencję, włącz podtrzymywanie ciepła. Piekarnik utrzymuje wtedy temperaturę około 60–70°C, co zapobiega wysuszeniu jedzenia i pozwala zaserwować potrawę jak świeżo przygotowaną.
Idealne rozwiązanie dla rodziców, którzy nigdy nie wiedzą, kiedy wszyscy domownicy w końcu usiądą do stołu.
Czyszczenie pyrolityczne i katalityczne
Pyroliza to funkcja, która nagrzewa piekarnik do około 500°C, zamieniając resztki jedzenia w popiół. Wystarczy potem przetrzeć wnętrze wilgotną ściereczką. Kataliza działa inaczej – specjalne panele wchłaniają tłuszcz i rozkładają go w trakcie pieczenia.
To koniec szorowania i żmudnego czyszczenia. A jeśli piekarnik ma obie opcje, możesz używać katalizy na co dzień i pyrolizy raz na kilka miesięcy.
Funkcja wolnego pieczenia – smak, który robi różnicę
Slow cooking w piekarniku pozwala przygotować mięso, które rozpływa się w ustach, bez ciągłego doglądania garnka. Niska temperatura (np. 90–120°C) przez kilka godzin wydobywa głębię smaku i zachowuje soczystość potrawy.
Świetne dla gulaszy albo na przykład wołowiny duszonej w winie. I tak – można to ustawić wieczorem, a rano cieszyć się gotowym posiłkiem!
Otwórz instrukcję obsługi!
Piekarnik to jedno z tych urządzeń, które często oferuje znacznie więcej możliwości niż myślisz. Warto poświęcić pół godziny, by zajrzeć do instrukcji – może się okazać, że Twój sprzęt potrafi gotować, podgrzewać talerze czy suszyć owoce!
Zamiast więc ograniczać się do jednej funkcji, potraktuj piekarnik jak narzędzie, które naprawdę może ułatwić życie. Eksperymentuj, testuj i korzystaj z pełni jego możliwości…skoro już zapłaciłeś za wszystkie te funkcje, czemu miałyby się marnować?