Patrzysz w nocne niebo i nagle widzisz jasną smugę, która przecina mrok. Często mówimy wtedy: „spadająca gwiazda!”. Tymczasem z gwiazdą ma to niewiele wspólnego. To, co oglądasz, to najprawdopodobniej meteor. Ale w grze są jeszcze dwa inne pojęcia – brzmią podobnie, ale oznaczają zupełnie różne rzeczy. Warto je rozróżniać, bo różnica jest fascynująca i pozwala zrozumieć, jak działa kosmos.
Meteor – widowisko na niebie
Kiedy meteoroid wpada w ziemską atmosferę i z ogromną prędkością ociera się o powietrze, zaczyna się nagrzewać i świecić. To właśnie wtedy widzimy meteor, czyli popularnie nazywaną „spadającą gwiazdę”. Smuga światła, którą dostrzegasz, to efekt spalania i jonizacji gazów atmosferycznych wokół rozgrzanego obiektu. Większość meteorów to drobiny wielkości ziarenka ryżu – spalają się całkowicie, zanim dotrą do powierzchni Ziemi.
Dla nas to piękne zjawisko, a dla astronomów okazja do badania kosmicznego pyłu. Najlepszym momentem na obserwacje meteorów są roje meteorów, takie jak Perseidy w sierpniu czy Geminidy w grudniu.
Meteoryt – gość z kosmosu na Ziemi
Jeśli meteoroid jest na tyle duży i wytrzymały, że przetrwa szaleńczą podróż przez atmosferę i dotrze do powierzchni Ziemi, wtedy mówimy o meteorycie. To już prawdziwy kosmiczny przybysz, którego możesz dotknąć.
Meteoryty dzielą się na trzy główne typy:
- kamienne (najczęstsze, przypominają zwykłe skały),
- żelazne (zbudowane głównie z metalu, bardzo ciężkie),
- żelazno-kamienne (rzadkie, z mieszanką minerałów i metali).
Niektóre meteoryty zawierają związki chemiczne, które mogą zdradzać tajemnice początków Układu Słonecznego, a nawet wskazówki dotyczące powstawania życia. Najsłynniejszym przykładem jest meteoryt z Czebarkułu w Rosji, który w 2013 roku spadł z hukiem, raniąc setki osób odłamkami szkła z wybitych okien.
Czym jest meteoroid?
Możesz wyobrazić go sobie jako kosmiczny „okruch” – fragment planetoidy, komety albo większego kawałka skały krążącego w przestrzeni kosmicznej. Ich rozmiary są bardzo zróżnicowane: od ziarenka piasku aż po skały ważące kilka ton.
Meteoroidy poruszają się po orbitach wokół Słońca i często wpadają w pole grawitacyjne Ziemi. Większość z nich nigdy nie dociera na powierzchnię, ale kiedy znajdą się w naszej atmosferze, zaczyna dziać się coś niezwykłego.

Dlaczego warto znać różnicę?
Na pierwszy rzut oka to tylko drobne niuanse językowe, ale w rzeczywistości kryją się za nimi wielkie historie z kosmosu. Dzięki nim możesz:
- błysnąć wiedzą podczas obserwacji „spadających gwiazd”,
- lepiej rozumieć doniesienia o odkryciach kosmicznych,
- a nawet rozpoznać, czy w muzeum oglądasz autentyczny meteoryt, czy tylko jego model.
Kiedy więc następnym razem spojrzysz w niebo i zobaczysz świetlistą smugę, będziesz już wiedział, że to nie gwiazda, a meteor – efekt spalania meteoroidu. A jeśli kiedyś zobaczysz kawałek skały, który faktycznie dotarł na Ziemię, to w Twoich rękach znajdzie się meteoryt, czyli kawałek kosmosu, który przebył miliony kilometrów.
Bliżej, niż myślisz
Choć wydaje się, że kosmos to odległa przestrzeń, meteoroidy codziennie odwiedzają naszą atmosferę. Tysiące z nich spalają się nad naszymi głowami, a my często nawet o tym nie wiemy. Czasami jednak niebo serwuje nam spektakularny pokaz, jak podczas rojów meteorów.
Niewykluczone, że gdzieś w ziemi niedaleko Ciebie spoczywa mały meteoryt, który przyleciał tu miliony lat temu. Wiedza o różnicach między meteoroidem, meteorem a meteorytem sprawia, że nocne niebo staje się jeszcze bardziej fascynujące i tajemnicze.