More

    MOVA Flip 10: składana rakieta do stylizacji – test i recenzja

    Wyobraź sobie poranek w hotelu albo szybkie odświeżenie po treningu – zamiast ciężkiej suszarki wyciągasz z torby smukłe urządzenie złożone niemal „na płasko”. Rozkładasz je jednym ruchem i nagle masz w dłoni coś pomiędzy narzędziem stylisty a gadżetem z filmu sci‑fi. Tak właśnie zaczyna się przygoda z MOVA Flip 10 – suszarką high‑speed ze składanym designem „Style. Fold. Go.”. 

    Trzy kąty pracy 0°/90°/180° pozwalają dopasować ułożenie do zadania: maksymalne rozłożenie do kręcenia loków, klasyczny kąt do suszenia/prostowania, a po złożeniu urządzenie mieści się w dołączonej torbie i znika w plecaku. Waga 300 g (bez kabla) – lżejsza niż puszka coli – sprawia, że ręka się nie męczy nawet przy dłuższym modelowaniu.

    Moc ukryta w bezszczotkowym sercu

    Silnik bezszczotkowy rozpędzający się do 110 000 obr./min generuje strumień powietrza 65 m/s i przepływ 56 m³/h. W praktyce oznacza to ekspresowe przejście od wilgotnych do suchych włosów: deklarowane 40 s dla krótkich, 2 min dla włosów do ramion i 4 min dla długich są realne przy odpowiednim dobraniu trybu. Podczas testu szczególnie satysfakcjonujące było „podniesienie” kosmyków silnym podmuchem. Pięknie odbija włosy u nasady.

    W przeciwieństwie do klasycznych suszarek Flip 10 stale kontroluje temperaturę: czujnik NTC mierzy ją, utrzymując bezpieczne 55°C. Dzięki temu włosy nie „parzą się”, a skóra głowy może liczyć na komfortowe odczucia nawet przy szybkim suszeniu.

    Jony ujemne i efekt po wysuszeniu

    Generator uwalnia 300 milionów jonów ujemnych na cm³, które wygładzają pasma i redukują elektryzowanie. Po zakończeniu sesji włosy są miękkie, bardziej sprężyste i mniej podatne na puszenie – różnica szczególnie widoczna przy użyciu dyszy przeciw puszeniu w kącie 90°. Nie wyobrażam już sobie sprzętu bez takiej opcji.

    Do wyboru mamy cztery tryby: Cool Air (delikatne utrwalenie), Scalp (łagodny przepływ dla skóry głowy), Quick Drying (najczęściej używany „turbo”) oraz Kids – bezpieczny, cichszy wariant dla dzieci czy zwierzaków. Dwie prędkości oraz cztery temperatury pozwalają precyzyjnie dozować moc, a przełączenie na chłodne powietrze jednym przytrzymaniem przycisku (One‑Touch Cool Air) błyskawicznie domyka łuskę włosa.

    W zestawie znajdują się dwie dysze do kręcenia loków, jedna przeciw puszeniu oraz torba i instrukcją. Efekt Coanda przy kącie 180° równomiernie „nawija” pasmo – loki wychodzą sprężyste bez przegrzania, a po zmianie na 90° dysza anty‑frizz wygładza powierzchnię włosa. I tu, co bardzo mnie zaskoczyło, bez problemu osiągniemy efekt taki jak urządzeniem marki Dyson.

    W moim przypadku przy ciężkich i grubszych włosach, stylizacja wykonana jednym i drugim urządzeniem nie utrzymuje się szczególnie długo, jeśli nie użyję odpowiednich środków do utrwalenia. Ale dokładnie ten sam efekt pojawia się po wizycie u profesjonalisty, więc jestem po prostu ciężkim przypadkiem.

    Kultura pracy i ergonomia

    Flip 10 pracuje ciszej niż większość tradycyjnych modeli – ≤59 dB dzięki 7‑warstwowej technologii redukcji hałasu, co docenia się szczególnie przy wieczornym suszeniu obok śpiącego w pokoju obok domownika.  Niewielkie wymiary (50 × 150 × 201 mm) ułatwiają manewrowanie, a brak zmęczenia nadgarstka po kilku stylizacjach z rzędu potwierdza sens ultralekkiej konstrukcji.

    Czy warto kupić MOVA Flip 10?

    MOVA Flip 10 udowadnia, że suszarka może być jednocześnie szybka, delikatna i kompaktowa. Składany design, inteligentna kontrola temperatury, potężny silnik oraz akcesoria wykorzystujące efekt Coanda składają się na małe „studio” stylizacji, które łatwo spakować i zabrać ze sobą. Jeśli szukasz urządzenia, które naprawdę wspiera codzienny rytuał włosów – „Style. Fold. Go.” nie jest pustym hasłem, lecz opisem doświadczenia.

    Sugerowana cena 699 PLN plasuje urządzenie w segmencie prawie premium. W zamian otrzymujemy narzędzie łączące szybkość suszenia, ochronę włosów, mobilność i szeroką paletę stylizacji – idealne dla osób aktywnych, podróżujących lub chcących ograniczyć liczbę sprzętów w łazience.

    Najnowsze