W dzisiejszych czasach ciężko znaleźć osobę, która nie korzysta z social mediów, a już na pewno nie znajdziemy osoby niekorzystającej z internetu. Dzięki niemu mamy dostęp do aktualnych informacji o tym, co się dzieje w naszym kraju i na świecie. Niestety nie wszystko, co znajdziemy w internecie jest rzetelne.
Jak uważać na fake newsy?
Aktualnie jest bardzo dużo fake newsów. W szczególności o tym, co się dzieje na Ukrainie. Zdarza się, że w nie uwierzymy i chodzimy zdenerwowani do czasu, aż ktoś powiadomi nas, że dana sytuacja jest nieprawdą. Jak się więc uchronić przed fake newsami? Należy dokładnie sprawdzić źródło, autora i datę dodania wpisu. Nie klikajmy również w tzw. „clickbaitowe” nagłówki, a jeśli już podchodźmy do nich bardzo uważnie. Warto również sprawdzić informację w 100% rzetelnych źródłach.
Należy również pamiętać, że fake news to nie tylko tekst. Może być nim również zdjęcie lub filmik. W takim przypadku warto sprawdzić metadane. Podpowiedzą one nam, kiedy i gdzie powstał materiał. Należy również zwrócić uwagę na drobne szczegóły i tak jak w przypadku informacji tekstowych porównać je ze zaufanymi źródłami.
Zjawisko spoofingu i phishingu
Spoofing to podszywanie się pod kogoś lub coś w celu oszukania osoby lub sieci, że źródło danej strony jest godne zaufania. Przykładowo e-mail od partnera z prośbą o login i hasło do naszej bankowości może być właśnie próbą wykorzystania danych przez hakerów, czyli spoofingiem.
Phishing to nic innego jak rodzaj oszustwa polegającego na podszywaniu się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia informacji, zainfekowania sprzętu złośliwym oprogramowaniem lub nakłonienia ofiary do określonych działań.
Myślę, że choć jeden raz każdy z nas spotkał się ze spoofingiem lub phishingiem. Jak się uchronić przed tymi zjawiskami? Należy sprawdzić bardzo dokładnie adres strony www, na którą mamy wejść. Jeśli posiada literówki lub dziwne znaki najlepiej po prostu na nią nie wchodzić. Można spojrzeć również czy strona, na której się znajdujemy zawiera znak zielonej kłódki (można go znaleźć przy adresie). Najważniejsze jest to, żebyśmy nie klikali pod żadnym pozorem w podejrzane linki w mediach społecznościowych i SMS-ach. Należy również pamiętać, by nie poddawać w rozmowie telefonicznej czy w korespondencji wrażliwych informacji.
