More

    Kiedy moc i spryt idą w parze – recenzja Mova S5 Sense

    Masz czasem wrażenie, że po posprzątaniu domu wciąż gdzieś czai się niewidoczny kurz, a Twoje podłogi nie są tak idealnie czyste, jakby tego oczekiwać? MOVA ma na to własne, dość sprytne rozwiązanie – model S5 Sense. Odkurzacz bezprzewodowy, który nie tylko oferuje moc ssania na poziomie 190 AW, ale też wnika w szczeliny dzięki oświetleniu Celest LED. Za każdym razem, gdy myślisz, że Twój dywan jest już w perfekcyjnym stanie, S5 Sense zapewnia niespodziewaną dawkę zaskoczenia, wyciągając z niego to, czego gołym okiem nie zauważysz.

    Co najlepsze, sprzęt ten nie ma aspiracji do bycia tylko mocarnym wojownikiem przeciw brudowi – chce też zachowywać się przy tym całkiem inteligentnie. Ot, choćby wystarczy, że wciśniesz spust, a on sam decyduje, ile mocy w danej sytuacji potrzebuje. A kiedy już odpuścisz sobie intensywne szuranie po domu, odkurzacz i tak zaskoczy Cię kolejnym atutem: ergonomiczną konstrukcją o wadze zaledwie 1,76 kg. Innymi słowy – wygląda na to, że MOVA S5 Sense może stać się dość nieodłącznym towarzyszem Twoich czterech kątów.

    mova s5 sense

    Moc ssania i żywotność baterii – para, która robi wrażenie

    W świecie bezprzewodowych odkurzaczy moc bywa pierwszym (i często jedynym) parametrem, na który patrzymy. MOVA S5 Sense daje nam 190 AW, czyli wartość, która w praktyce przekłada się na skuteczne zbieranie kurzu, sierści, okruchów i generalnie wszystkiego, co może się przyczepić do podłogi. Ale sama moc nie jest niczym, jeśli akumulator pada po kilku minutach.

    mova s5 sense

    Tutaj producent oferuje zróżnicowany czas pracy w zależności od trybu. W trybie auto, ze szczotką uniwersalną, mamy do 57 minut, a w trybie turbo na najwyższych obrotach – 7,5 minuty. To spory kontrast, ale z pewnością wystarczy na „ratowanie sytuacji” w razie nagłego bałaganu (tryb turbo) albo na solidne sprzątanie większych pomieszczeń w trybie auto. A skoro już o trybach mowa, to wyświetlacz LED pokaże Ci, jak długo jeszcze możesz poszaleć z mocnym ciągiem, zanim odkurzacz poprosi o ponowne ładowanie.

    Jak sprawdza się to w praktyce? Mam wrażenie, że niejednokrotnie udało mi się osiągnąć czas lepszy od tego deklarowanego w katalogu. Pomimo korzystania z najwyższych obrotów, byłam w stanie bez problemu odkurzyć na szybko 50 m2 salonu i kuchni. Taka moc była w pełni wystarczająca, aby poradzić sobie ze wszystkimi zanieczyszczeniami, które znalazły się w moim domu.

    Celest LED – kiedy światło ujawnia sekrety podłogi

    Wydaje się, że oświetlenie w odkurzaczu to tylko ciekawostka. Dopóki nie uruchomisz MOVA S5 Sense w słabo oświetlonym zakamarku i nie dostrzeżesz, jak rozbłysk Celest LED wyjawia wszystkie drobiny kurzu niczym scenę z filmu science fiction. Możesz wtedy bez trudu namierzyć paprochy i sierść, które normalnie pozostałyby niezauważone.

    mova s5 sense

    Cała magia polega na tym, że nasza percepcja zwykle ignoruje pomniejsze zabrudzenia, zwłaszcza w ciemnych kątach czy pod meblami. Tutaj odkurzacz robi robotę za nas – wskazuje miejsce, gdzie warto się na chwilę zatrzymać i przystawić szczotkę dokładniej. Powrót do sterylnie czystego wnętrza nigdy nie był łatwiejszy, prawda?

    Inteligentne sterowanie i brak zaplątania włosów

    Obsługa S5 Sense jest – nomen omen – całkiem intuicyjna. Urządzenie samo rozpoznaje poziom zabrudzeń i dostosowuje moc ssania, więc nie musisz ciągle wciskać i zwalniać spustu. Co ważne, producent dorzucił elektroniczną blokadę, dzięki której możesz włączyć ciągłe odkurzanie jednym kliknięciem i nie męczyć palca trzymaniem przycisku.

    mova s5 sense

    Z punktu widzenia codziennej eksploatacji, ciekawa jest szczotka wielofunkcyjna, która ma zapobiegać zaplątaniu się włosów. Nawet jeśli w domu masz kogoś z długimi kosmykami (albo czworonoga gubiącego futro), szczotka została zaprojektowana w taki sposób, by ograniczyć konieczność ciągłego „dłubania” w wałku. Taka rzecz to niby drobiazg, a realnie potrafi zaoszczędzić sporo nerwów i czasu przy konserwacji.

    mova s5 sense

    Filtracja na poziomie 99,9% i lekka konstrukcja

    Jeżeli lubisz mieć pewność, że odkurzacz nie tylko wciąga brud, ale też nie wydmuchuje go z powrotem do powietrza, MOVA S5 Sense może Cię uspokoić. Filtracja o skuteczności 99,9% (dla cząsteczek już od 0,3 μm) oznacza, że wirujący pył jest skutecznie zatrzymywany w pojemniku na kurz, a nie wraca do otoczenia.

    mova s5 sense

    Kolejna rzecz to waga – 1,76 kg to naprawdę niewiele, zwłaszcza jak na odkurzacz o takiej mocy. Dzięki temu przenoszenie go pomiędzy piętrami lub korzystanie z różnych końcówek (np. w aucie) nie stanowi wielkiego wysiłku. Dodajmy jeszcze pojemnik 0,6 L, czyli raczej wystarczający na standardowe domowe sprzątanie bez potrzeby ciągłego opróżniania.

    Akcesoria, które zmieniają zasady gry

    W zestawie znajdziesz m.in. elektryczną miniszczotkę do tapicerki, elastyczny adapter do sprzątania pod meblami czy szeroką ssawkę uniwersalną. To oznacza, że za jednym zamachem masz wszystko, czego potrzeba, by odkurzyć kanapę, sięgnąć do trudno dostępnych zakamarków i jednocześnie zbierać większe zabrudzenia z dywanów.

    mova s5 sense

    Na dodatek uchwyt do ładowania i przechowywania 2 w 1 sprawia, że urządzenie może elegancko spoczywać na ścianie, nie zajmując cennego miejsca na podłodze. W połączeniu z 4-godzinnym czasem ładowania i możliwością sprzątania nawet do 90 minut (w trybie auto z szeroką ssawką) mamy do czynienia z dość uniwersalnym narzędziem na co dzień.

    mova s5 sense

    Czy warto kupić MOVA S5 Sense?

    MOVA S5 Sense to odkurzacz, który celuje w bycie czymś więcej niż tylko mocnym sprzętem – chce też odciążyć Cię z konieczności ciągłego kontrolowania mocy i walczenia z niedoświetlonymi zakątkami. Dzięki Celest LED cały kurz staje się widoczny, a przy inteligentnej regulacji ssania nie musisz ciągle pamiętać o przełączaniu między trybami. Dla mnie szczególnie cennym dodatkiem jest opcja blokady spustu, bo w klasycznych odkurzaczach bezprzewodowych trzymanie przycisku przez kilkanaście minut potrafi naprawdę zmęczyć rękę.

    mova s5 sense

    Z kolei lekka konstrukcja i wygodne akcesoria sprawiają, że na sprzątanie patrzysz już nieco przychylniejszym okiem – przecież nie musisz się nad nim za mocno napracować. Jeśli przyjrzeć się szczegółom, jak filtracja czy system zapobiegania plątaniu włosów, widać, że producent naprawdę myśli o praktyczności. Czy to wystarczy, by wygrać z rynkową konkurencją? Najlepiej przekonać się samemu – wystarczy jeden intensywny test, by dostrzec, jak wiele kurzu żyje sobie spokojnie na podłodze, dopóki Celest LED go nie zdemaskuje.

    MOVA S5 Sense od 1 do 15 marca dostępna jest w promocji do -15% od katalogowej ceny 1 299 zł.

    Najnowsze