More

    Jak nie zajechać airfryera w pół roku – błędy, które popełnia każdy!

    Airfryer to sprzęt, który potrafi uzależnić. Raz upieczesz w nim chrupiące frytki albo soczystego kurczaka i… już nie chcesz wracać do piekarnika. Ale ten mały cud technologii, który tak chętnie pracuje dla Ciebie codziennie, ma swoje granice wytrzymałości. Jeśli traktujesz go jak „mini piekarnik bez zasad”, możesz go zajechać szybciej, niż myślisz. Jak tego uniknąć? Zobacz najczęstsze błędy, które skracają życie airfryera – i jak ich nie powielać:

    Nie przeładowuj koszyka

    To największy grzech użytkowników airfryerów. Kuszące, prawda? Wrzucić wszystko na raz: frytki, nuggets i może jeszcze kawałek kurczaka. Niestety – powietrze nie ma wtedy jak krążyć, a efektem są niedopieczone i gumowate potrawy. Co gorsza, przeciążony kosz utrudnia pracę wentylatorowi i grzałce, które zaczynają się przegrzewać.

    Zasada jest prosta:

    • produkty powinny leżeć w jednej, luźnej warstwie,
    • jeśli chcesz zrobić większą porcję, rób to partiami,
    • co kilka minut potrząśnij koszykiem – to pozwoli ciepłu dotrzeć do każdego kawałka.

    W ten sposób nie tylko jedzenie wychodzi lepsze, ale i urządzenie działa bez przeciążenia.

    Nie kładź niczego pod spodem ani na górze

    Airfryer musi oddychać. To urządzenie, które potrzebuje swobodnego przepływu powietrza – zarówno wokół koszyka, jak i pod nim. Dlatego nigdy nie stawiaj go bezpośrednio na obrusie, kartonie czy drewnianym blacie bez zabezpieczenia. Grzałka w dolnej części potrafi osiągać temperatury nawet 200°C, co może uszkodzić blat albo… spalić materiał.

    Warto podłożyć silikonową matę lub metalową podkładkę. Z kolei na górze – żadnych rzeczy! Nie przykrywaj airfryera ręcznikiem, miską czy pojemnikiem. Ograniczasz wtedy wentylację, a przegrzanie grzałki to prosta droga do awarii.

    Mycie? Ale z głową

    Jeśli po każdym użyciu po prostu wkładasz koszyk pod bieżącą wodę, gratulacje – właśnie skracasz mu życie. Większość modeli ma powłokę nieprzywierającą, która nie lubi szorstkich gąbek i agresywnych detergentów. Wystarczy delikatny płyn i miękka ściereczka.

    Czego nie robić:

    • nie wkładaj rozgrzanego koszyka od razu do zimnej wody – powłoka może popękać,
    • nie szoruj druciakiem,
    • nie czyść wnętrza airfryera ostrymi narzędziami.

    Jeśli coś przywarło, zalej koszyk ciepłą wodą z odrobiną płynu do naczyń i zostaw na 10 minut. Brud sam odejdzie – bez walki i bez ryzyka.

    Nie ignoruj zapachów i dymienia

    Airfryer, który zaczyna dziwnie pachnieć, to nie „normalna faza użytkowania”. To znak, że coś się przypala – często tłuszcz, który wpadł pod grzałkę i spieka się przy kolejnych cyklach. Zanim sytuacja się pogorszy, odłącz urządzenie od prądu i usuń zabrudzenia z wnętrza.

    Warto też co kilka dni przemywać górną część (z wentylatorem i grzałką) wilgotną ściereczką – ale delikatnie i po ostygnięciu.

    Nie używaj papieru do pieczenia bez nadzoru

    Tak, papier do pieczenia ułatwia czyszczenie, ale może być też wrogiem airfryera. Luźny arkusz bez obciążenia (czyli np. bez jedzenia na wierzchu) może zostać porwany przez wiatr z wentylatora i przykleić się do grzałki. Efekt? Dym, zapach spalenizny i możliwe uszkodzenie elementów grzejnych.

    Jeśli chcesz używać papieru – przycinaj go dokładnie do kształtu koszyka i zawsze kładź coś na nim, zanim włączysz urządzenie.

    Nie traktuj go jak mikrofali

    Airfryer to nie urządzenie do wszystkiego. Nie nadaje się do podgrzewania zup, sosów czy potraw z dużą ilością płynu. Para i tłuszcz mogą wniknąć w elementy elektryczne, a to prosta droga do zwarcia. Używaj go do pieczenia, smażenia bez tłuszczu, grillowania i suszenia – ale nie do gotowania.

    Codzienna rutyna dla dłuższego życia airfryera

    Airfryer to sprzęt, który naprawdę może służyć przez lata – jeśli tylko dasz mu trochę troski. Nie potrzebuje wiele: kilku minut czyszczenia po każdym użyciu, miejsca do oddychania i odrobiny rozsądku przy załadunku. A w zamian odwdzięczy Ci się chrupiącymi obiadami, mniejszym zużyciem tłuszczu i… brakiem dymu w kuchni.

    Traktuj go jak małego kuchennego partnera, a nie jak maszynkę do tortur – i zobaczysz, że po pół roku nadal będzie działał tak, jak pierwszego dnia!

    Rafał
    Rafał
    Właściciel / Redaktor Naczelny Numag.pl / Pasjonat brytyjskiej muzyki i włoskiej motoryzacji. Od ponad 10 lat zajmuje się dziennikarstwem technologicznym, specjalizuje się w testach elektroniki użytkowej i trendach w branży IT

    Zobacz też