More

    Jak pozbyć się zapachu papierosów z mieszkania?

    Zapach papierosów potrafi przykleić się do mieszkania tak skutecznie, że zwykłe wietrzenie niewiele daje. Wnika w tkaniny, osiada na ścianach, „chowa się” w meblach i w wentylacji. Dobra wiadomość? Możesz się go pozbyć, jeśli podejdziesz do sprawy jak do małego projektu. Zamiast przykrywać woń świecami, działaj warstwowo i konsekwentnie. Poniżej masz gotowy plan, który działa i co ważne – nie wymaga generalnego remontu!

    Zacznij od powietrza

    Zrób porządny przeciąg: otwórz okna w dwóch końcach mieszkania i ustaw wentylator tak, by wydmuchiwał powietrze na zewnątrz. Rób to w „turach” po 20–30 minut kilka razy dziennie. Rozstaw miseczki z sodą lub węglem aktywnym w miejscach, gdzie czuć najmocniej. Jeśli masz oczyszczacz z filtrem węglowym, włącz tryb turbo i przenoś go między pomieszczeniami.

    Zapomnij o świecach i aromatach: połączenie woni ze świecy z dymem daje ciężką, męczącą mieszankę. Dobrze działa para z miski z gorącą wodą i odrobiną octu ustawiona blisko źródeł zapachu. Ten etap to „rozhermetyzowanie” mieszkania – przygotowujesz grunt pod właściwe czyszczenie.

    Tekstylia: pranie na gorąco i odważne decyzje

    Wyjmij z pomieszczeń wszystkie tkaniny, które się da: zasłony, poszewki, koce, narzuty, pokrowce. Pierz w najwyższej temperaturze dopuszczonej przez metkę, dodając łyżkę sody lub odplamiacz tlenowy bezzapachowy. Dywany i grubsze chodniki oddaj do prania ekstrakcyjnego albo użyj domowego odkurzacza piorącego. Poduszki kanapowe pierz z osobna i susz na maksa, aż do całkowitej suchości – wilgoć zatrzymuje woń. Ubrania z szafy przewietrz i włóż do środka saszetki z węglem aktywnym.

    Jeśli coś mimo prób dalej śmierdzi, szczególnie tanie poduszki czy stare kocyki, nie wahaj się wymienić – to często najszybsze i najtańsze „odcięcie” źródła.

    Ściany, sufity i meble

    Nikotynowy film jest tłustawy, więc woda z płynem do naczyń bywa skuteczniejsza niż „zapachowe” spraye. Przygotuj roztwór ciepłej wody z niejonowym detergentem, płucz gąbkę często, pracuj od sufitu do podłogi. Przy mocnym zżółknięciu użyj środka do mycia nikotyny lub roztworu z niewielką domieszką amoniaku, ale koniecznie wietrz i chroń dłonie.

    Po zmyciu rozważ grunt izolujący plamy, a dopiero na to świeżą farbę – to zamyka resztki woni w „sejfie”. Drewniane meble przetrzyj delikatnym odtłuszczaczem, potem nałóż wosk lub olej, który ograniczy wsiąkanie zapachów w przyszłości. Tapicerowane sofy i fotele potraktuj pianą do tapicerek lub wezwij ekipę z ekstraktorem – tutaj różnica bywa spektakularna.

    Kuchnia, elektronika, rolety, klimatyzacja

    Rozbierz okap i umyj filtry – tłuszcz to idealny nośnik zapachów. Lodówkę wyczyść w środku, nie zapominając o uszczelkach, wrzuć pochłaniacz zapachów. Rolety i żaluzje zdejmij i wymocz, bo to typowi „winowajcy tła”. Obudowy elektroniki (TV, głośniki, komputer) przetrzyj lekko wilgotną ściereczką z detergentem, uważając na szczeliny. Dokładnie umyj drzwi i klamki, a w szafach użyj saszetek z węglem. Jeśli masz klimatyzację, zleć czyszczenie i odgrzybianie parownika – potrafi trzymać aromat dymu dłużej niż firanki.

    Kiedy domowe metody, a kiedy profesjonaliści?

    Jeśli w mieszkaniu palono okazjonalnie, powyższy zestaw zwykle wystarczy. Jeśli odświeżasz dom po latach palenia rozważ miks: pranie ekstrakcyjne + mycie ścian chemią do nikotyny + grunt izolujący + świeża farba. Oczyszczacz z dużym wkładem węglowym trzymaj w pogotowiu jeszcze przez kilka tygodni, by „wyłapywać ogon” woni. A na koniec wprowadź nowe nawyki: regularny przewiew iszybkie pranie tekstyliów raz na miesiąc. Jeśli będziesz konsekwentny, w ciągu kilku dni zaczniesz czuć różnicę, a po kilku tygodniach mieszkanie znów będzie pachnieć… na pewno nie papierosem. I o to chodzi!

    Rafał
    Rafał
    Właściciel / Redaktor Naczelny Numag.pl / Pasjonat brytyjskiej muzyki i włoskiej motoryzacji. Od ponad 10 lat zajmuje się dziennikarstwem technologicznym, specjalizuje się w testach elektroniki użytkowej i trendach w branży IT

    Zobacz też