Zimne podmuchy, które czujesz przy kostkach, nie są Twoją wyobraźnią. To mapa przeciągów, która rysuje się sama, gdy w mieszkaniu masz nieszczelności i różnice ciśnień. Ciepło lubi uciekać na skróty: przez nieszczelne okna, źle wykończone progi, kratki wentylacyjne bez kontroli, a nawet przez gniazdka w ścianach zewnętrznych.
Dobra wiadomość? Da się to namierzyć domowymi sposobami i naprawić bez generalnego remontu. Przy okazji oszczędzisz na rachunkach i podniesiesz komfort!
Jak samodzielnie narysować mapę przeciągów?
Zacznij od prostego testu: w bezwietrzny dzień przygaś światło i obejdź mieszkanie z cienką bibułką lub świeczką, powoli przesuwając je wzdłuż ram okien i drzwi. Jeśli płomień lub papier zaczynają drgać, masz punkt na mapie. Spróbuj o różnych porach: rano i wieczorem wyniki potrafią się różnić.
- Zwróć uwagę na strefę przy podłodze, bo tam chłodne powietrze gromadzi się najszybciej.
- Sprawdź kratki wentylacyjne: kiedy okna są bardzo szczelne, to właśnie przez kratkę może wciągać zimne powietrze z klatki schodowej.
- Nie pomijaj gniazdek i listew przyściennych na ścianach zewnętrznych, one często sygnalizują przedmuchy z pustek w murze.
Jeśli masz anemometr, skorzystaj, ale nie jest wymagany – najważniejsza jest dokładność i cierpliwość. Wyniki zapisuj na rzucie mieszkania lub szkicu z telefonu. Po jednym obiegu masz już szkic, po trzech stworzysz rzetelną mapę.
Główni winowajcy: okna, drzwi, wentylacja
Okna potrafią przepuszczać chłód w strefie narożników i pod parapetem. Zwróć uwagę na uszczelki: stare, spłaszczone gumy nie spełniają swojej roli. Drzwi wejściowe to zwykle najsłabszy punkt – jeśli pod progiem widzisz światło, masz stałą „klimatyzację” zimą.
Uciekające ciepło często łączy się z wilgocią i zaparowanymi szybami, co dodatkowo obniża komfort. Zwróć też uwagę na rolety i kasety roletowe – nieszczelne obudowy to typowa autostrada dla wiatru. W starszych budynkach problemem bywa szczelina przy ościeżnicach wypełniona starą pianką.
Pamiętaj, że nawet niewielkie przecieki przy listwach przypodłogowych mogą tworzyć długi, chłodny strumień powietrza. Im więcej takich mikropunktów, tym mocniejszy jest efekt przeciągu. Twoja mapa pomoże Ci zdecydować, od czego zacząć naprawy.
Szybkie naprawy
Zacznij od wymiany lub dołożenia uszczelek do okien i drzwi – to najtańsza poprawa zauważalna od razu. Wyreguluj okucia okienne: zimą docisk skrzydła powinien być mocniejszy, latem lżejszy, a to minuta pracy z imbusem. Uszczelnij próg drzwi wejściowych listwą opadającą, dzięki której powietrze nie wciska się pod spód. Jeśli masz kasety rolet, rozważ doszczelnienie od wewnątrz taśmami paroszczelnymi i docieplenie wypełnieniem z wełny lub specjalnych mat. Wokół parapetów i ościeżnic zastosuj elastyczne akryle lub taśmy rozprężne, a stare ubytki pianki uzupełnij miejscowo, nie na siłę całą ramą. Przy gniazdkach na ścianach zewnętrznych pomogą podkładki uszczelniające i dokładne dociśnięcie ramek. Warto też dołożyć szczotki do drzwi balkonowych, bo często to one wywołują lodowaty powiew przy podłodze.
Takie działania nie wymagają ekipy, a ich efekt odczujesz przy pierwszym chłodnym wieczorze. To również świetny wstęp przed większymi modernizacjami. A więc w skrócie:
- Wymień zużyte uszczelki w oknach i drzwiach
- Wyreguluj docisk okuć na zimę
- Uszczelnij próg drzwi listwą opadającą
- Zabezpiecz kasety rolet i okolice parapetów
- Dodaj podkładki uszczelniające do gniazdek
Kontrolowana wymiana powietrza
Przeciągi często są skutkiem tego, że mieszkanie „łapie” powietrze, gdzie może, bo nie ma gdzie brać go legalnie. Jeśli okna są bardzo szczelne, rozważ nawiewniki okienne o regulowanym przepływie – to prosty sposób na dopływ świeżego powietrza bez gwałtownych podmuchów.
Prawidłowa wentylacja grawitacyjna wymaga też drożnych kratek i zapewnionych podcięć pod drzwiami wewnętrznymi, inaczej powstają różnice ciśnień i ciąg wsteczny. Mikro-rozszczelnienie okien na noc to sensowna praktyka, ale tylko tam, gdzie nie ma silnych nieszczelności w innych miejscach. W kuchni i łazience postaw na krótkie, zdecydowane wietrzenie po gotowaniu i kąpieli, zamiast długiego „ciurkającego” dopływu zimna. Jeśli często czujesz zapach z klatki (mieszkanie w bloku), kratka wymaga sprawdzenia przez administrację, a Ty potrzebujesz dopływu przez nawiewnik, nie przez szczelinę pod drzwiami.
Pamiętaj, że równowaga między szczelnością, a wentylacją to komfort cieplny i lepsza jakość powietrza. Gdy tę równowagę ustawisz, przeciągi znikną bez pogorszenia świeżości. To częsty przełom w mieszkaniach po wymianie okien.
Kiedy warto mocniej zainwestować?
Jeśli Twoja mapa pokazuje nieszczelności w wielu punktach, rozważ pełen pakiet działań. Uszczelnienie ościeżnic taśmami paroprzepuszczalnymi od zewnątrz i paroszczelnymi od wewnątrz daje lepszy efekt niż sama pianka. Przy drzwiach wejściowych opłaca się wymiana na model z ciepłą ościeżnicą i progiem termicznym – komfort skacze od razu.
W mieszkaniach narożnych i ostatnich piętrach świetnie sprawdza się docieplenie nadproży i miejsc mostków termicznych, które możesz zlokalizować termowizją. Taki przegląd najlepiej zrobić zimą, ale także jesienią w chłodny wieczór jest miarodajny. Warto dołożyć grube, szczelne zasłony i dywany, które ograniczają konwekcję przy oknach i podłodze.
Jeśli planujesz większy remont, zaplanuj od razu prowadzenie instalacji elektrycznej w sposób eliminujący „przewiewne” puszki w ścianach zewnętrznych. Nie zapominaj o serwisie okien co 1–2 lata: smarowanie okuć, wymiana zużytych uszczelek, kontrola docisku. To inwestycje, które zwracają się w rachunkach i… w komforcie każdego dnia!
